Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia - Górnik 0:1 [NOWE ZDJĘCIA, RELACJA] Górnik Zabrze liderem! A na murawie awantura...

Rafał Musioł
Górnik Zabrze pokonał Jagiellonię Białystok 1:0 i w nagrodę wrócił na pozycję lidera. Czy będzie pełnił tę rolę dłużej niż w poprzedniej kolejce, gdy po niespełna 48 godzinach zmieniła go warszawska Legia, przekonamy się w niedzielę, po meczu mistrzów Polski z Lechem. Mecz zakończył się olbrzymią awanturą po tym, jak Alexis Norambuena sfaulował Prejuce’a Nakoulmę, a potem symulował otrzymanie ciosu w twarz. Pomocnik Górnika został usunięty z boiska, do przepychanek włączyły się niemal całe zespoły, gorąco było nawet w tunelu podczas opuszczania murawy przez zawodników.

Starcie ekipy Adama Nawałki z „Żubrami” było niezłym widowiskiem. Już w pierwszej połowie oba zespoły poszły na wymianę ciosów i obrońcy mieli niewiele chwil wytchnienia. Kluczowym momentem była czerwona kartka, jaką zobaczył Nika Dzalamidze (złożyły się na nią dwie żółte kartki, jakie arbiter wyciągnął w 18 i 24 minucie). Osłabieni gospodarze uznali, że najlepszą obroną jest atak i... ruszyli do szturmu, a zabrzanie przeżywali ciężkie momenty, mając problem z przeprowadzeniem udanego kontrataku, chociaż Nakoulma po raz kolejny prezentował wyraźny ciąg na bramkę rywali.

Pytanie brzmiało jednak, czy Jagiellonia zdoła utrzymać tak wysokie tem-po do końca spotkania. Odpowiedź padła po kwadransie drugiej połowy. Zabrzanie wyczekali aż rywale zaczną opadać sił i zadali trafienie, na które gospodarze nie byli już w stanie odpowiedzieć.

Kolejny ligowy mecz czeka Górnika już w poniedziałek, gdy na Roosevelta podejmą Cracovię (godz. 18). Dzień później działacze, piłkarze i kibice czternastokrotnych mistrzów Polski będą nasłuchiwać wieści z Warszawy, gdzie prezes PZPN, Zbigniew Boniek, przedstawi nazwisko nowego selekcjonera reprezentacji. Faworytem do objęcia tej funkcji jest Adam Nawałka. Czy poniedziałkowe spotkanie będzie jego pożegnaniem z Zabrzem? Tu zdania są podzielone.

Nieoficjalne wieści mówią, że Małgorzata Mańka-Szulik, prezydent miasta, podchwyciła pomysł rzucony i opublikowany przez wyżej podpisanego w poniedziałkowym „Kibicu” - żeby Nawałka do końca sezonu dzielił swoją pracę pomiędzy klub i kadrę. Na takie rozwiązanie Boniek prawdopodobnie nie przystanie, ale w grę wchodzi kompromis, czyli pozostanie obecnego szkoleniowca na Roosevelta do 18 grudnia, a więc do kończącego piłkarską jesień pucharowego meczu z Legią.

Sporo niejasności narasta też wokół budowanego w Zabrzu stadionu. Kilka dni temu przedstawiciele nadzorującej inwestycję spółki, a po nich wiceprezydent miasta Krzysztof Lewandowski, oświadczyli, że coraz więcej wskazuje na to, że prac nie uda się zakończyć w planowanym wcześniej terminie, czyli do 30 listopada.

Specjalne oświadczenie wydał wykonawca - firma Polimex-Mostostal: - W wyniku konieczności wprowadzenia zmian do dokumentacji projektowej, które są podyktowane potrzebą uwzględnienia zmian adaptacyjnych, mających na celu zoptymalizowanie niektórych funkcjonalności obiektu, część prac budowlanych, w oczekiwaniu na dokumentację dostarczaną przez zamawiającego, zostało jednak spowolnionych lub wstrzymanych - napisano w oświadczeniu. - Jesteśmy w stałym, dobrym kontakcie z zamawiającym w tych sprawach. Równolegle rozmawiamy z zamawiającym na temat urealnienia, w związku z powyższym, terminu zakończenia budowy. O rezultatach rozmów będziemy informować w nadchodzących tygodniach.

Co, przekładając na przystępny język, oznacza, że termin rzeczywiście nie zostanie dotrzymany. Dla finansów klubu to kolejny bolesny cios: każdy miesiąc meczów z ograniczoną widownią oznacza straty sięgające kilkuset tysięcy złotych...

Tak padł gol

0:1 Mateusz Zachara (65)

Akcję zaczął Radosłąw Sobolewski. Jego podanie trafiło do Rafała Kosznika, który pobiegł lewą stroną boiska i dośrodkował na nogę samotnie wbiegającego w pole karne Zachary. Napastnik Górnika potężnie uderzył z woleja i piłka ugrzęzła w siatce. To szósty gol napastnika Górnika, który w ten sposób zrównał się dorobkiem z Prejuce Nakoulmą, a razem z Pawłem Brożkiem jest najskuteczniejszym polskim piłkarzem w ekstraklasie.
JAGIELLONIA GÓRNIK - AKTUALIZACJA 21:20:

Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze 0:0 do przerwy

Czerwona kartka za drugą żółtą - Jagiellonia Białystok: Nika Dżalamidze (24).

JAGIELLONIA GÓRNIK ZAPOWIEDŹ MECZU:

- Przede wszystkim musimy wygrać w Białymstoku, bo inaczej te rozważania i tak nie będą miały sensu - zastrzego Bogdan Zając, drugi trener Górnika.

Jagiellonii u siebie wiedzie się w tym sezonie nienadzwyczajnie: w czterech meczach wygrała tylko raz (6:0 z Ruchem Chorzów) i poniosła trzy porażki, tymczasem zabrzania na wyjazdach odnieśli trzy zwycięstwa, tyle samo razy remisowali i raz przegrali (na Legii).

Warto dodać, że kapitanem Jagiellonii jest Michał Pazdan, były piłkarz Górnika, który w czasie występów w tym klubie został powołany do reprezentacji na Euro 2008.

- Spędziłem w Zabrzu pięć lat, z których mam dużo miłych wspomnień. W szatni nadal mam wielu kolegów. Czasem przed meczami SMS-ujemy, wymieniamy docinki. A tak na poważnie, to cieszę się, że dobrze im idzie. Wiem z doświadczenia jak ciężką pracę wykonują na treningach. Wiele razy pewnie słyszeli, że efekty prędzej czy później przyjdą same. I właśnie przyszły. Ale w piątek liczę na wygraną Jagi - stwierdził Pazdan cytowany przez stronę internetową Górnika.

W zespole gospodarzy zabraknie bramkarza Jakuba Słowika (czerwona kartka w meczu z Koroną) i Jakuba Tosika (nadmiar żółtych kartek), natomiast Górnik przyjeżdża ze zdziesiątkowaną obroną, czyli bez kontuzjowanych Mariusza Magiery, Adama Dancha, Błażeja Augustyna i Ołeksandra Szeweluchina.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!