Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jan Dziadul pisze w DZ: Korfanty, persona non grata?

Jan Dziadul
Radni Forum Samorządowego i PiS-u, koalicji rządzącej Katowicami wraz z prezydentem Marcinem Krupą (FS), próbują storpedować ideę prezydenta Świętochłowic, Dawida Kostempskiego (PO), żeby śląskie samorządy dołożyły się do budowy pomnika Wojciecha Korfantego w Warszawie.

Katowice się nie dołożą!

Stosowna uchwała wdeptująca w ziemię zamysł, wspierany także przez Hannę GronkiewiczWaltz (PO), zapadła prawie jednogłośnie, zamieniając mnie w słup. Ktoś śmiał prezydentowi Krupie, pomazańcowi samego prezesa (PiS), podłożyć świnię? Toż jeszcze w lutym, gdy słowo w sprawie pomnika stało się ciałem, prezydent Katowic oświadczał: „Dziś bierzemy to trochę we własne ręce, niejako fundując Warszawie pomnik absolutnie godnego naśladowania człowieka, który walczył o to, aby Śląsk był w Polsce (…). Musimy to trochę dzisiaj przypominać”.

Gdyby ktoś pytał, to ja byłem od razu przeciwny składce na ów pomnik (DZ, 25.02.2018), „Bo komu ma być postawiony „ściepowy” pomnik w stolicy: sołtysowi z Psiej Wólki? Czy Wojciechowi Korfantemu, który dzisiaj, w 100-lecie odzyskania niepodległości przez Rzeczpospolitą, wymieniany jest w panteonie jej pięciu ojców założycieli: obok Józefa Piłsudskiego, Romana Dmowskiego, Ignacego Paderewskiego i Wincentego Witosa. Im pomniki postawiono z państwowej kasy. A na taką postać jak Korfanty państwo nie ma pieniędzy? Gdzieś 1,5 mln zł? Państwo coraz silniejsze, z dumą powstające z kolan, nie ma na Korfantego kilku groszy, a na żołnierzy wyklętych ma? Żenada. A może sprawa leży w polityce?”.

Może politycznych spadkobierców Marszałka dotąd gryzie sumienie, że ten Ślązak - prześladowany, więziony, zmuszony do emigracji - nie bez przyczyny odszedł za wcześnie z tego świata, że wszystkie te przejścia i niejasna wokół niego polityczna aura mogła przyczynić się do przedwczesnej śmierci. A może lęgnie się w czyichś głowach, że jako były poseł Reichstagu i Lantagu knuł coś przeciwko Najjaśniejszej… I po latach żałował, że poderwał Ślązaków ku nieznanej przyszłości… Coś musi być na rzeczy, że nasze państwo tyle lat Korfantego nie dostrzegało - aż samorządy musiały wziąć rzecz na klatę?

Priorytetem było postawienie pomnika przed 11 listopada. Tym bardziej że Warszawa daje świetny teren u zbiegu Al. Ujazdowskich i ul. Agrykola - i dorzuca swoje 400 tys. zł. Miasta śląskie z Metropolią dołożą resztę - kilka naszych samorządów zadeklarowało po sto tysięcy. A tu masz… Pod koniec maja katowicka żaba postawiła się. Zaskrzeczała, że Śląsk odbudował Warszawę - to teraz ona niech zbuduje po-mnik. I nie idzie tu o kasę, ale o honor - skoro mają sto milionów na odszkodowania za reprywatyzację, to niech znajdą niespełna dwa na pomnik.

Najostrzej stawiał się Warszawie Michał Luty (PiS). Oj, Michał… Skoro rząd miał miliony na premie dla siebie, to nie ma paru groszy na Korfantego? Obecny na katowickiej sesji prezydent Kostempski przypomniał, że sam był za sfinansowaniem pomnika przez państwo, ale rząd nie odpowiedział na ten postulat. Mniemam, że te pieniądze uczyniłyby jeszcze „większe dobro”, niż te płynące falą z ministerstw dla o. Rydzyka. Jak amen w pacierzu. Czyż nie?

Odważna uchwała przeciwko składce zakończyła się jeszcze odważniejszym apelem: „Żenujące targi o finansowanie budowy w Warszawie pomnika Wojciecha Korfantego odbierane są przez mieszkańców naszego regionu jako upokarzające, uderzające w poczucie godności. Nie sprzyja to postrzeganiu Polski przez Ślązaków jako kraju sprawiedliwego”.

Akurat nie czuję się upokorzony ani uderzony w godność, tylko wkur... i zdeterminowany do działania. Wołam więc do naczelnika Polski i premiera w imieniu Ślązaków: „Kochani! Pomni zasług Wojciecha Korfantego dla odzyskania niepodległości i przyłączenia do Rzeczpospolitej najbogatszej części Górnego Śląska - najuniżeniej prosimy rząd o sfinansowanie budowy pomnika Wielkiego Ślązaka i Polaka. Piękne miejsce już mamy. A wasze doświadczenie, płynące z błyskawicznego wzniesienia pomnika Ofiar Katastrofy Smoleńskiej gwarantuje, że godny pomnik Korfantego - ojca założyciela Najjaśniejszej - odsłonimy jeszcze przed 11 listopada. Dumni Ślązacy wspomogą rządową inicjatywę poprzez samorządy - prócz Katowic - naszych miast. Finał tej wspólnej, rządowo-samorządowej idei nie pozostanie bez wpływu na przyszłe wybory. Ślązacy potrafią dostrzec, kto im „przaje” - i serdecznie się odwdzięczyć”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo