Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jastrzębianie zamiast nowej elewacji oglądają rury

Barbara Musiałek
Rusztowanie zasłania nam widok - mówi Stefan Nejman
Rusztowanie zasłania nam widok - mówi Stefan Nejman Fot. Barbara Musiałek
W lipcu zakończyły się prace remontowe jednego z bloków przy ulicy Opolskiej. Jednak do dziś stoją tam rusztowania.

- Rozciąłem zasłaniającą okna folię, bo nie mogłem już wytrzymać. Ileż można żyć w takich warunkach? W domu jest ciemno, a na balkonie brudno - mówi Stanisław Czyżowski, jeden mieszkańców bloku przy Opolskiej. - Rury szpecą widok - dodaje jego sąsiad, Stefan Nejman.

230 rodzin mieszka w bloku przy ul. Opolskiej

Rusztowania nie są bezpieczne. Nikt ich nie pilnuje i wspinają się po nich dzieci. - Zdarzały się też kradzieże w mieszkaniach - twierdzi Czyżowski.

Dlaczego rusztowania stoją, skoro robotników od dawna już nie ma?
- Wykonawca z Kielc miał odnowić elewacje po obu stronach budynku, ale przekroczył termin wykonania robót. W lipcu odstąpiliśmy od umowy. Firma miała posprzątać po sobie, ale tego nie zrobiła - mówi Radosław Pluta, wiceprezes Górniczej Spółdzielni Mieszkaniowej, która administruje budynkiem. Dodaje, że spółdzielnia była gotowa zdemontować rusztowania, ale nie mogła. - Rusztowania są własnością firmy, a nie spółdzielni. Moglibyśmy je rozebrać jedynie na polecenie sądu - dodaje.

GSM złożyła do prokuratury zawiadomienie o narażeniu na niebezpieczeństwo mieszkańców, argumentując, że rusztowania mogą grozić zawaleniem.
- Sprawa jest w toku, zajmuje się nią policja - mówi Jacek Rzeszowski, prokurator rejonowy z Jastrzębia-Zdroju.
Wykonawca nie chciał z nami rozmawiać, ale część rusztowań rozebrano.
- Stoją jeszcze przy dwóch segmentach - mówi Pluta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!