Jastrzębie ma nowego człowieka od inwestycji. Został nim Jarosław Piechaczek. Maria Pilarska odchodzi. "Pracowałam, bo kocham to miasto"
Zmiana na kierowniczym stanowisku w jastrzębskim Urzędzie Miasta. Od początku sierpnia za wszelkie miejskie inwestycje w Jastrzębiu-Zdroju odpowiada Jarosław Piechaczek, który na stanowisku naczelnika Wydziału Infrastruktury Komunalnej i Inwestycji zastąpił odchodzącą na emeryturę Marię Pilarską.
- Maria Pilarska to jedna z najbardziej rozpoznawalnych urzędniczek jastrzębskiego magistratu. Była związana z tą instytucją od 2 listopada 1990 roku - mówi Izabela Grela, naczelnik wydziału Informacji, Promocji i Współpracy Zagranicznej Urzędu Miasta w Jastrzębiu.
Nie przeocz
W ciągu ponad trzydziestu lat pracy, Maria Pilarska przeprowadziła w Jastrzębiu szereg inwestycji, bez których obecnie nie sposób wyobrazić sobie miasto.
- Jako naczelnik odpowiadała za realizację wielu inwestycji, w tym tych sztandarowych: budowę lodowiska, hali widowiskowo-sportowej, Drogi Głównej Południowej, aż po rewitalizację budynków historycznych w Zdroju, czy rewitalizacja OWN-u - wylicza Izabela Grela z jastrzębskiego magistratu.
Sama pani Maria nie kryje zadowolenia, że przez tyle lat miała okazję przysłużyć się Jastrzębiu. - Czuję się dumna, że mogłam w tym wszystkim uczestniczyć. Miałam przyjemność pracować dla prezydentów Czyża, Ogiegły, Janeckiego i pani prezydent Hetman a także współpracować z radnymi ośmiu kadencji. Dziękuję za te lata pracy i zaufanie, którym zostałam obdarzona - mówi Maria Pilarska.
Jak dodaje była już naczelniczka Wydziału Infrastruktury Komunalnej i Inwestycji Urzędu Miasta w Jastrzębiu, udało się jej poprowadzić kilka strategicznych inwestycji, ale początki wcale nie były łatwe.
- Gdy zaczynałam pracę uczyliśmy się wszyscy przepisów ustawy o samorządzie gminnym jak elementarza. Dopiero co powstały samorządy, dające nam nadzieję, że gdy zaczniemy samorządzić, będziemy pozytywnie zmieniać miasto. Po pierwszej euforii przyszły problemy - wspomina Pilarska.
Dodaje, że potrzebne były spore zmiany, a inwestycji wymagało wiele rzeczy w mieście.
- Począwszy od zamkniętego składowiska w Gogołowej. W zaledwie dwa dni miasto tonęło w śmieciach. Drogi nie służyły do jazdy, a do tego, by płynęła nimi woda. Rumuńskie rury kanalizacyjne były cienkie jak papier. Zaczęła się walka o wymianę kanalizacji i dostarczenie wody tzw. drugiej strefy, gdzie mieszkańcy tylko w nocy mogli sobie jej nałapać. Do tego doszła reforma dróg. Od wojewody przejmowaliśmy wszystkie drogi. Każda miała dziurę na dziurze dodaje Maria Pilarska.
Maria Pilarska przyznaje, że, kiedy w trakcie pierwszej rozmowy z ówczesnym prezydentem Jastrzębia, Władysławem Czyżem, włodarz miasta spytał ją, dlaczego to ona powinna być odpowiedzialna za jastrzębskie inwestycje, powiedziała, że chce się tego podjąć, bo z Jastrzębiem jest związana od zawsze.
- Odpowiedź wydawała się aż nader oczywista: bo pochodzę z tego miasta. Moja rodzina związana jest z tą ziemią od dziada pradziada. Pracowałam, bo kocham to miasto - sięga pamięcią do początku lat 90. Maria Pilarska.
Nowy naczelnik wydziału inwestycji, Jarosław Piechaczek także jest z nim związany od kilkunastu lat. Od ponad sześciu pełnił funkcję zastępcy naczelnika, Marii Pilarskiej.
Musisz to wiedzieć
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?