Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jastrzębie: Ogrodnik oszukiwał w markecie. Przeklejał ceny

Bartosz Wojsa
Bartosz Wojsa
Jastrzębie: Ogrodnik oszukiwał w markecie. Przeklejał ceny
Jastrzębie: Ogrodnik oszukiwał w markecie. Przeklejał ceny arc.
"Ogrodnik" z Jastrzębia-Zdroju przynajmniej trzy razy oszukał sprzedawców marketu, przeklejając cenówki z tańszych kwiatów na droższe. Tym samym zaoszczędził, płacąc kilkukrotnie razy mniej.

Wczoraj do jednego z marketów w Jastrzębiu-Zdroju zostali wezwani policjanci, którzy poproszono o interwencję. Na miejscu w rozmowie z ochroną obiektu funkcjonariusze uzyskali informację, iż został przez nich zatrzymany mieszkaniec naszego miasta, który kilkukrotnie zmienił cenówki z kodem kreskowym na doniczkach.

- Efektem jego postępowania było znaczne, bo kilkunastokrotne obniżenie wartości jednych z droższych kwiatów oferowanych do sprzedaży. Z relacji pracowników ochrony okazało się, że 61-letni jastrzębianin wielokrotnie w maju bieżącego roku odwiedzał ich market - mówi mł. asp. Bogusława Dudek z jastrzębskiej komendy policji.

Jego sposób działania za każdym razem przebiegał bardzo podobnie. Mężczyzna wchodził na sklep i udawał się na dział „ogród”. Tam wybierał drogie rośliny, sprawdzał ich ceny przy czytnikach, a następnie znając ich cenę odkładał z powrotem na miejsce. Po chwili wracał do kwiatów i zamieniał cenówki na te, które pochodziły z kwiatów znacznie tańszych. Po przeklejeniu kodów kreskowych opuszczał sklep.

- Do sklepu wracał następnego dnia, podchodził do tych samych kwiatów i ponownie sprawdzał ich cenę na czytniku, upewniając się, że nadal jest na doniczce ta cena, którą podmienił. Kiedy ten fakt potwierdził, dobierał inne tanie rośliny i udawał się do kasy, gdzie po zapłaceniu za kwiaty wychodził jak każdy klient - mówi mł. asp. Bogusława Dudek.

Pracownicy sklepu udowodnili mężczyźnie co najmniej trzy takie zachowania na przestrzeni kilku dni. Udało się go zatrzymać na gorącym uczynku. Początkowo jastrzębianin stanowczo zaprzeczał, aby podobne zachowanie miało miejsce. Dopiero kiedy na miejsce przyjechała policja, przyznał się wyjaśniając, że jest rencistą i nie stać go po prostu na drogie krzewy. Teraz grozi mu kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!