Jastrzębski Węgiel przegrał u siebie ze Stocznią Szczecin 0:3
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Od dotkliwej porażki rozpoczęli sezon przed własną publicznością siatkarze Jastrzębskiego Węgla. Podopieczni Fernando De Giorgiego po trzech setach przegrali ze Stocznią Szczecin 0:3 (22:25, 24:26, 25:27). Najlepszym zawodnikiem spotkania został MVP zakończonych niedawno siatkarskich mistrzostw świata, Bartosz Kurek.
Ze spuszczonymi głowami opuszczali halę fani Jastrzębskiego Węgla. Po dwóch zwycięstwach na wyjeździe, w pierwszym spotkaniu na własnym parkiecie, jastrzębscy siatkarze ulegli w trzech setach Stoczni Szczecin. Trzeba jednak przyznać, że podopieczni Fernando De Giorgiego, o porażce zadecydował brak skuteczności w najważniejszych momentach spotkania. Początek meczu nie zwiastował porażki jastrzębian. Spotkanie było bardzo wyrównane i toczyło się punkt za punkt. Żadna z drużyn nie potrafiła stworzyć większej przewagi. Na pierwszej przerwie technicznej prowadzili goście 8:7, zaś na drugiej trzypunktową przewagę mieli siatkarze Jastrzębskiego Węgla. Kiedy w końcówce przy stanie 20:16 dla jastrzębian wydawało się, że tylko cud może przeważyć o losie seta na korzyść przyjezdnych na zagrywce pojawił się Bartosz Kurek. Jego dobra zagrywka w połączeniu z błędami gospodarzy w momencie doprowadziły do wyniku 21:23. Takiej przewagi naszpikowana gwiazdami drużyna ze Szczecina nie zwykła marnować i ostatecznie to goście wygrali pierwszego seta 25:22.
W drugiej partii „Pomarańczowi” za wszelką cenę chcieli wyrównać wynik spotkania. Na pierwszą przerwę techniczną to oni schodzili z prowadzeniem 8:7. Szczecinianie popełniali jednak bardzo mało błędów i nie pozwalali gospodarzom rozwinąć skrzydeł. Drugi set podobnie jak pierwsza odsłona toczyła się wet za wet. W końcówce przewagę osiągała raz jedna raz druga drużyna. Więcej zimnej krwi zachowali jednak podopieczni Michała Mieszko Gogola, którzy na przewagi wygrali drugiego seta 26:24, zapewniając sobie tym samym co najmniej jeden punkt w tym starciu.
Trzecia i zarazem ostatnia odsłona spotkania rozpoczęła się od przewagi szczecinian. Stocznia szybko osiągnęła trzypunktową przewagę, jednak niemal natychmiast zniwelowali ją gospodarze, którzy odrobili ją z nawiązką. Na drugą przerwę techniczną z prowadzeniem 16:14 schodził Jastrzębski Węgiel. Pod koniec seta ponownie na trzy punkty „odskoczyli” podopieczni Fernando De Giorgiego – 24:21. Wszystkim zgromadzonym na trybunach kibicom wydawało się, że ta partia padnie łupem Jastrzębskiego. Nic bardziej mylnego, właśnie wtedy rozpoczął się popis błędów gospodarzy, którzy zmarnowali trzy piłki setowe i na tablicy widniał wynik 24:24. Znów, tak samo jak w drugiej odsłonie, o zwycięstwie decydowały przewagi. Ponownie lepsi okazali się Szczecinianie, którzy trzecią partię wygrali 27:25 i cały mecz 3:0.
W spotkaniu okrzykniętym pojedynkiem mistrzów świata, Dawida Konarskiego po stronie Jastrzębskiego Węgla i Bartosza Kurka w drużynie Stoczni Szczecin lepszy okazał się MVP wrześniowych mistrzostw, który również w tym spotkaniu zgarnął statuetkę dla najlepszego gracza. Jastrzębski Węgiel poniósł w tym meczu pierwszą porażkę w sezonie. Goście odnieśli zaś pierwsze zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Jak głosować w wyborach? Jak oddać ważny głos?
Jakub Turowski z Facebooka w studiu Dziennika Zachodniego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?