Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jaworzno: Rewolta w spółdzielni mieszkaniowej Górnik odroczona

Anna Zielonka
Wczoraj przez kilka godzin trwała okupacja siedziby SM Górnik w Jaworznie. Doszło do przepychanek. Interweniowała policja.

Piątek. Pracownicy Spółdzielni Mieszkaniowej "Górnik" w Jaworznie rozpoczynają pracę. Jest spokojnie, wszystko toczy się normalnym torem. Nikt nie spodziewa się, że za chwilę będzie naprawdę gorąco... Wczoraj przez kilka godzin w SM Górnik trwała wielka awantura. Kilka osób, które podawały się za nowy zarząd spółdzielni, okupowało pomieszczenia biur SM na Osiedlu Stałym i na Podwalu. Do akcji weszli z ochroniarzami. Doszło do przepychanek. Interweniowała policja.

- Sterroryzowali naszych pracowników i nie pozwolili im opuścić budynku - relacjonuje Andrzej Zając, wiceprezes SM Górnik. - Wcześniej wyprosili naszego ochroniarza. Zrobili to siłą.

Przed spółdzielnią zebrał się tłum spółdzielców, byli wśród nich też inni pracownicy SM Górnik, w tym obecny zarząd. Wezwano policję, która prowadziła negocjacje. Po pewnym czasie policjanci wyszli z budynku i oznajmili, że sprawa nie leży w ich gestii, a "nowy zarząd" pokazał dokumenty z walnego zgromadzenia, na którym odwołało poprzednią radę nadzorczą i ustanowiono nową. Dopiero po długich rozmowach "nowy zarząd" opuścił siedzibę SM Górnik. Został wyprowadzony przez zwolenników starego zarządu, którzy weszli do budynku.

O co ta cała awantura? Ponad miesiąc temu niektórzy spółdzielcy chcieli na walnym zebraniu odwołać przewodniczącego RN, Macieja Bochenka, bo, ich zdaniem, złamał spółdzielcze przepisy (jednocześnie zasiadał w radzie nadzorczej innej jaworznickiej spółdzielni Enerbud). Chcieli też rozwiązać całą radę, bo jej członkowie "akceptowali poczynania Macieja Bochenka". Na trzech częściach walnego zgromadzenia, które odbyły się poza pierwotnie wyznaczonym miejscem zebrania, odwołano Bochenka i radę nadzorczą. Zwolennicy przewodniczącego przekonują jednak, że zebrania, które odbyły się mimo decyzji zarządu, nie mogą być uznane za walne. Mówią, że osoby zgromadzone na tych spotkaniach mogły mieć sfałszowane pełnomocnictwa i głosowały pod czyjeś dyktando, przez co nie można uznać ich głosów za słuszne. Tymczasem wczoraj w SM Górnik pojawił się "nowy zarząd", wybrany przez osoby przeciwne "starej władzy".

Co na to spółdzielcy? Przed budynkiem trafiliśmy na dwie kobiety. One nie chcą zmiany zarządu.

- Jesteśmy zadowolone z tego, co do tej pory przeprowadził zarząd. Są ocieplane bloki, wymieniano stolarkę okienną. Po co zmieniać coś, co działa dobrze? To wszystko to jakaś nienormalna sytuacja, jakiś reżim - powiedziały nam Irena Kuś i pani Maria (nie chciała podać nazwiska).

Co dalej? Sprawa jest rozwojowa.


*Trąba powietrzna spustoszyła Pszczynę! ZDJĘCIA + WIDEO
*Energylandia w Zatorze, atrakcje, ceny, mapa oraz film z kamery Go Pro [WIDEO GO PRO]
*Katastrofa samolotu pod Częstochową: ZDJĘCIA, PRZYCZYNY, OPINIE ŚWIADKÓW
*Gdzie na basen? Zobacz kryte baseny w woj. śląskim [LISTA BASENÓW]
*Jakie będzie lato? Zobacz prognozę pogody na lipiec 2014 i zaplanuj urlop

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!