W czym rzecz? Jeszcze do 11 maja 2011 roku przetargi wygrywały przedsiębiorstwa, które proponowały najniższą cenę, ale często niezbyt dobrze wywiązywały się z wyznaczonych im przez samorządy obowiązków, używały np. kiepskich materiałów, nie finalizowały prac, były niedokładne. I co gorsza, miały możliwość udziału w kolejnych postępowaniach przetargowych.
Jest na to sposób
Wszystko zmieniła nowelizacja ustawy o zamówieniach publicznych, która była konsekwencją m.in. kłopotów Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z firmą Alpine Bau na placu budowy autostrady A1. Chodzi o słynny odcinek Świerklany-Gorzyczki. GDDKiA w przetargu najpierw wybrała Austriaków, którzy niestety zawalali kolejne terminy. Dyrekcja rozwiązała więc z nimi umowę. Rozpisała kolejny przetarg i… znów wygrała Alpine Bau, ponieważ ponownie złożyła najtańszą ofertę. Na dodatek firma przekonywała, że to projekt mostu w Mszanie jest źle wykonany, a nie że firma psuje robotę.
Właśnie ten przypadek z naszego regionu był jednym z powodów konieczności nowelizacji ustawy o zamówieniach publicznych.
Wykonawca bez zarzutu
Art. 24 ust. 1 pkt 1a, który funkcjonuje od maja 2011 roku, mówi, że "z postępowania o udzielenie zamówienia wyklucza się wykonawców, z którymi zamawiający rozwiązał albo wypowiedział umowę w sprawie zamówienia publicznego, albo odstąpił od umowy w sprawie tego zamówienia z powodu okoliczności, za które wykonawca ponosi odpowiedzialność, jeżeli rozwiązanie albo wypowiedzenie umowy, albo odstąpienie od niej, nastąpiło w okresie trzech lat przedwszczęciem postępowania przetargowego".
- Powołaliśmy się na ten zapis, gdy do przetargu na utrzymanie kanalizacji deszczowej zgłosiła się ta sama firma, której wypowiedzieliśmy umowę w ramach innego zadania - zaznacza Nikodem Motyka, rzecznik prasowy MZDiM w Jaworznie. - Jaworznickie przedsiębiorstwo zajmowało się pielęgnacją zieleni w pasie drogowym, a więc m.in. koszeniem, przycinką gałęzi. Firma była jednak niesolidna, nie wykonywała swojego zadania, co mogło stwarzać zagrożeniaw ruchu drogowym. Dlatego wypowiedzieliśmy umowę - wyjaśnia rzecznik.
Teraz to samo przedsiębiorstwo zgłosiło się ponownie.
- Przepisy dają nam możliwość wykluczenia z przetargu firmy, która nie spełniła naszych oczekiwań - zaznacza Motyka.
Firma, o którą chodzi, nie chce na razie komentować sytuacji. Faktem jest, że odwołała się od decyzji Zarządu do Krajowej Izby Odwoławczej. Ta jednak podtrzymała stanowisko jaworznickich drogowców. Właściciel zapowiada, że to jeszcze nie jest koniec sprawy.
*Nowy Supersam w Katowicach będzie nową galerią handlową ZDJĘCIA
*Najlepsza jednostka OSP w woj. śląskim ZAGŁOSUJ W PLEBISCYCIE FINAŁOWYM
*Praca w Oplu w Gliwicach: Kogo poszukują, jakie zarobki SPRAWDŹ
*Śląsk, którego nie było. Niesamowite wizjonerskie projekty śląskich miast
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?