Jerzy Polaczek - poseł PiS z Piekar Śląskich - jest zakażony koronawirusem. Poinformował o tym we wtorek, 13 października, w swoich mediach społecznościowych. „To nie jest zwykłe przeziębienie. Mam dość silne objawy, gorączkuję, mam ostry kaszel i czuję mocne osłabienie organizmu” - napisał na Twitterze były minister transportu i budownictwa.
W rozmowie z DZ mówi o tym, jakie miał objawy świadczące o COVID-19, jak ciężka jest to choroba oraz apeluje o to, aby nie lekceważyć koronawirusa SARS-CoV-2.
Jerzy Polaczek: Pierwszy raz w życiu czuję się jakby choroba powaliła mnie na ziemię
Jak się pan czuje?
Nie jest łatwo. Niestety, od ponad tygodnia jestem po prostu chory, najpierw łudziłem się, że to jest jakaś grypa czy przeziębienie. Pozbyłem się jednak szybko złudzeń. Utrzymująca się bardzo wysoka temperatura, od 39,5 st. Celsjusza wzwyż, nieprzespane noce w połowie. Oczywiście, konsultowałem swój stan z lekarzami. Natomiast dopiero w poniedziałek (12 października - red.) byłem w stanie podjechać do mobilnego punktu wymazu. Nie życzę nikomu skrajnej formy COVID-u, która mnie dopadła. Jestem osobą, która nigdy tak naprawdę nie chorowała. Od kilkudziesięciu lat właściwie non stop pracuję, ale nie ma tutaj wytłumaczenia. Mogę jedynie apelować do wszystkich czytelników „Dziennika Zachodniego”, żeby byli odpowiedzialni za zdrowie zarówno swoje, jak i innych – najbliższych, kolegów z pracy, przyjaciół, a także osób, które spotykają na ulicy.
Jakie ma pan objawy świadczące o COVID-19?
Napisałem w mediach społecznościowych, że mam silny kaszel, gorączkę oraz nawroty temperatury. Natomiast z punktu widzenia ludzkiego, pierwszy raz w życiu czuję się jakby choroba powaliła mnie na ziemię.
Czy wie pan od kogo i w jakich okolicznościach mógł się zarazić?
Wiem, ale nie chcę mówić o szczegółach. Ta osoba, kilka dni po naszym spotkaniu, podała informację, że źle się czuje. Potem to się potwierdziło, że ma koronawirusa. Mimo że od marca przestrzegałem wszystkich zasad: dezynfekowałem się, myłem ręce, byłem wstrzemięźliwy w kontaktach, zwracałem uwagę na osoby, które źle się czuły i potencjalnie mogły mieć koronawirusa – nie udało mi się tego uniknąć. To jest ciężkie doświadczenie. Po prostu trudno to jednym zdaniem podsumować. Po raz pierwszy jako człowiek jestem bezradny. To dla mnie, jak i mojej najbliższej rodziny, ogromne doświadczenie. Jestem obecnie odizolowany, przebywam w domu. Póki nie mam kłopotów z oddychaniem, nie chcę dzwonić na pogotowie, żeby zajmować szpitalne łóżko. Mam nadzieję, że uda mi się to przetrzymać.
Życzę więc szybkiego powrotu do zdrowia.
Dziękuję.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?