O przemocy domowej częściej się tylko mówi, niż cokolwiek robi dla jej ofiar. Ustawa o przemocy w rodzinie, która problem ten zdefiniowała, została uchwalona w 2005 roku, ale wciąż wywołuje emocje. Niedawna próba jej nowelizacji przez rząd spotkała się z fala krytyki, bo zmierzała do tego, że jednorazowy atak, nie byłby kwalifikowany przez organy ścigania jako przemoc.
– Mam wrażenie, że ten zamysł pokazał chęć pudrowania rzeczywistości i zamiatania spraw pod dywan – dodaje dr Sylwia Spurek. – Pudrując rzeczywistość zostawiamy bez pomocy osoby potrzebujące, najsłabsze. Dopóki nie uznamy, że jesteśmy winni im dobre prawo, będą tworzone takie przepisy, które zmierzają do uszczelnienia systemu, ale przed ofiarami.
Poza przemocą fizyczną, o której mówimy najczęściej, bo jest najlepiej widoczna, równie dotkliwe zachowania dotyczą znęcania się psychicznego, ekonomicznego, seksualnego. Ofiarami mogą być nie tylko małżonkowie, dzieci, ale także starsi rodzice, osoby niepełnosprawne. Nie wolno nikomu milczeć wobec tej przemocy – to jest najważniejsze zadanie na dziś.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
TYDZIEŃ Magazyn reporterów DZ
Finał akcji DZ "Wybierz sobie Mikołaja"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?