MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Justyna Kowalczyk mierzy w potrójną koronę

Maciej Stolarczyk
Nie do końca zgodnie z planem, ale jednak, w sobotę ruszy sezon Pucharu Świata w biegach narciarskich. Z powodu braku śniegu zawody przeniesiono z norweskiego Beitostoelen do Sjusjoen. Wśród pań faworytkami są gospodynie Marit Bjoergen i Therese Johaug. My z ciekawością patrzeć będziemy na Justynę Kowalczyk, która przed sezonem imponowała formą. W mocno obsadzonych zawodach w fińskim Muonio wygrała wszystkie biegi, w których wystartowała.

- Te przetarcia nie dały nam żadnych odpowiedzi. Prawdziwy test nastąpi w Sjusjoen. Zobaczymy, czy po treningach w Nowej Zelandii Justyna jest taka mocna. Jeśli utrze nosa Norweżkom, za rok wszyscy będą trenować na drugiej półkuli - uważa znany trener biegów narciarskich Edward Budny.

Sezon 2011/2012 w narciarstwie klasycznym będzie specyficzny, bo nie ma w nim ani mistrzostw świata, ani igrzysk.

- Cele Justyny są oczywiście najwyższe. Wygrać Tour de Ski, zawody Pucharu Świata w Szklarskiej Porębie i klasyfikację generalną Pucharu Świata. Ale z tego powodu, że nie ma imprez głównych, Justyna zapowiedziała, że jeśli pojawią się kłopoty zdrowotne lub przemęczenie, nie będzie na siłę startować w zawodach. I ja to popieram, bo za nią bardzo ciężkie sezony i nie zaszkodzi się oszczędzić przed kolejnymi wyzwaniami, z których najważniejsze to igrzyska w Soczi w 2014 roku - mówi prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner.

Zwycięstwo w tym sezonie w klasyfikacji generalnej PŚ będzie dla Kowalczyk wyjątkowo prestiżowe, bo jako pierwsza zawodniczka w historii może tego dokonać czwarty raz z rzędu. Będzie to też wyjątkowo trudne, bo do tej pory Marit Bjoergen traktowała PŚ ulgowo ze względu na imprezy główne.
- Kluczowe dla losów PŚ będzie Tour de Ski. Zawodniczka, która zachowa po tej mordędze więcej sił, będzie mocno punktować pod koniec zimy - dodaje Budny.

Rodzynkiem dla polskich kibiców będą pierwsze w historii zawody PŚ w naszym kraju - w lutym w Szklarskiej Porębie. Dla działaczy FIS może to być test Polski jako kandydata do organizacji mistrzostw świata w Zakopanem w 2017 roku.

- Mamy pewne problemy z... produkcją sygnału telewizyjnego. Choć wydawać się może, że start Kowalczyk we własnym kraju to gratka dla telewizji. Ale TVP ma obecnie trudną sytuację finansową i na razie utknęliśmy z negocjacjami - ujawnia prezes Tajner.

Co ciekawe, od tego sezonu leki na astmę, które od lat stosuje Marit Bjoergen i które miały poprawiać jej formę, zniknęły z listy zakazanych środków. Używać ich może każdy sportowiec.

- To oczywiście sukces Norwegów, dla których najważniejsze były mistrzostwa świata w Oslo na początku tego roku. Lek uznano za dozwolony dopiero po tej imprezie, gdy jest im to już obojętne. Ten lek zwiększa wydolność sportowca o dziesięć procent, ale po dziesięciu latach można spodziewać się negatywnych skutków dla zdrowia. Teraz już Justyna i jej sztab muszą rozważyć, czy warto się w to bawić - zdradza trener Budny.

* CZYTAJ KONIECZNIE:

Katastrofa samolotu Cirrus w Pyrzowicach. NAJNOWSZE USTALENIA, NIEZNANE FAKTY, RELACJE ŚWIADKÓW
TOP 14 poszukiwanych przestępców w woj. śląskim ZOBACZ ICH TWARZE

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera


Agnieszka Cisak. Seksowna góralka walczy o koronę Miss Polski [Zobacz ZDJĘCIA]
Kolejny cenny zabytek poszedł z dymem! Dramatyczne zdjęcia pożaru w Katowicach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!