Roman Copik, właściciel firmy Kajakomania z Gliwic, był pierwszą osobą, która przed 30 laty na Małej Panwi zaczęła organizować spływy kajakowe. Przyznaje, że w ostatnich latach kajakarstwo przeżywa swój złoty okres, panuje swoistego rodzaju moda na taki sposób spędzania wolnego czasu.
- Zainteresowanie jest bardzo duże. Rezerwacji trzeba dokonywać z co najmniej tygodniowym wyprzedzeniem. To wynika z tego, że teraz ludzie prowadzą zdrowy, aktywny tryb życia. Dążą do poznania natury. Z drugiej strony kajakarstwo jest stosunkowo tanim sportem - mówi pan Roman.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Zaletą kajaków jest także to, że w spływie może uczestniczyć teoretycznie każdy, niezależnie od wieku, również rodziny z małymi dziećmi. Wystarczy mieć w miarę dobrą kondycję i chęci. Nie są wymagane jakieś specjalne umiejętności, nie jest potrzebna także karta pływacka, żeby wypożyczyć kajak czy wziąć udział w spływie.
Sebastian Lempa, prowadzący Resort Pod Lasem w Kolonowskiem na Opolszczyźnie, który również organizuje spływy po Małej Panwi dodaje, że o ile w tygodniu kajak można zarezerwować z dnia na dzień, to już w weekendy z rezerwacjami bywa trudno - czasami w sezonie trzeba dokonać rezerwacji nawet kilka tygodni wcześniej. - 70-80 procent moich klientów to mieszkańcy województwa śląskiego - podkreśla Sebastian Lempa.
Fantastyczna wyprawa po dziewiczym terenie
Katarzyna Kasperek doskonale pamięta swój pierwszy spływ kajakowy. Wyruszyli Liswartą przy pięknej, słonecznej pogodzie, ale w pewnym momencie dopadła ich burza. Musieli szybko dobić do brzegu i przeczekać burzę. Emocje były spore, jest co wspominać.
- Oczywiście trzeba być przygotowanym na zmienne warunki pogodowe, ale to nie jest problem. Pływanie kajakiem wymaga troszeczkę wysiłku, jednak na początek można wybierać krótsze trasy - podkreśla Katarzyna Kasperek. Opowiada, że ostatnio była na spływie, w którym uczestniczyły osoby w wieku od 12 do 70 lat. Przepłynęli kajakami trasę Krupski Młyn - Kielcza - Żędowice - Młyn Bombelka.
- Fantastyczna wyprawa po dziewiczym, naturalnym terenie nazywanym opolską Amazonką ze względu na meandry Małej Panwi, która jest rzeką dziką, naturalną, z zacienionymi miejscami - mówi pani Katarzyna. Zwraca uwagę, że podczas spływu frajda jest dwojaka - nie dość, że radość sprawia samo płynięcie, to jeszcze można podziwiać okoliczną przyrodę, różne gatunki ptaków - począwszy od bocianów białych i czarnych poprzez cietrzewie, a na zimorodkach czy dzięciołach skończywszy, a do tego od czasu do czasu pojawiają się siedliska bobrów czy wydr. Fajna lekcja przyrody.
Dziesięć kilometrów, czyli trochę wysiłku, trochę relaksu
- Przed każdym spływem dla początkujących robione są szkolenia. Tłumaczymy podstawy manewrowania kajakiem, wyjaśniamy zasady bezpieczeństwa - mówi właściciel Kajakomanii. Podkreśla, że zgodnie z unijnymi przepisami osoby chcące uczestniczyć w spływie nie muszą mieć karty pływackiej, nie muszą umieć pływać, każdy odpowiada za siebie. Ale bez obaw - każdy uczestnik spływu dostaje kapok, więc jest pełna asekuracja.
- Początkujący największe problemy mają z manewrowaniem kajakiem, pokonaniem nurtu, muszą także nauczyć się manewrować ciałem, czytać wodę. Oczywiście zdarzają się wywrotki, ale żadnego poważnego wypadku - przynajmniej u mnie - nie było - opowiada Roman Copik.
W naszym regionie jest trochę uroczych miejsc, które można przemierzyć kajakiem. Do najciekawszych należą rzeki:
- Mała Panew od Krupskiego Młyna
- Ruda od Rybnika przez Rudy Raciborskie
- Czarna Przemsza w Sosnowcu
- Biała Przemsza od Siewierza
- Liswarta
- Odra
- kanał Gliwicki
Na zakończenie ognisko i pieczenie kiełbasek
Firm organizujących spływy jest sporo. Na samej Małej Panwi działa około 20 podmiotów. Ceny wypożyczenia kajaka kształtuję się od 40 do 120 złotych, z zależności od tego, ilu osobowy jest kajak. W to zazwyczaj wliczony jest także koszt transportu, bo trzeba uczestników spływu przewieźć na miejsce, z którego wypłynęli.
Roman Copik tłumaczy, że w czasie takich rekreacyjnych spływów rzeki podzielone są na około 10-kilometrowe odcinki. Pokonanie takiego dystansu zajmuje około trzech godzin. To akurat w sam raz, żeby się trochę zmęczyć, trochę zrelaksować. Na zakończenie spływu zazwyczaj organizowane są ogniska z pieczeniem kiełbasek.
Jaki alkohol wybierają Polacy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody