Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamil Kosowski w Rozwoju Katowice: Nie chwalę się swoimi osiągnięciami, ale nazwisko Kosowski pomaga

Jacek Sroka
Kamil Kosowski dyrektorem sportowym Rozwoju jest od 5 marca
Kamil Kosowski dyrektorem sportowym Rozwoju jest od 5 marca Andrzej Banaś
Kamil Kosowski grał w sześciu ligach i piłkarski biznes poznał od podszewki nie tylko jako piłkarz, ale także telewizyjny ekspert stacji nc+. Kamil Kosowski, 52-krotny reprezentant Polski, w tym miesiącu został dyrektorem sportowym drugoligowego Rozwoju Katowice.

Dyrektor sportowy powinien mieć zaufanie zarządu i prezesa klubu oraz być absolutnie transparentny - mówi Kamil Kosowski pytany o najważniejsze cechy na tym stanowisku.

52-krotny reprezentant Polski w tym miesiącu został dyrektorem sportowym drugoligowego Rozwoju Katowice.

- Jeśli chodzi o zarządzanie klubem, to w tym względzie czeka mnie na pewno dużo nauki i wszystko jest jeszcze przede mną, ale jeśli chodzi o stronę sportową, to moje doświadczenie zdobyte w trakcie gry nie tylko w Polsce, ale i kilku zagranicznych ligach jest bardzo pomocne. Piłkarski biznes poznałem od środka najpierw jako piłkarz, a przez ostatnie dwa lata jako telewizyjny ekspert stacji nc+i staram się z tego korzystać. Nigdy nie chwalę się swoimi osiągnięciami, ale nazwisko Kosowski i zdobyte w trakcie kariery kontakty na pewno mi pomagają w pełnieniu funkcji dyrektora sportowego - stwierdza Kamil Kosowski.

Popularny "Kosa" podkreśla, że bardzo ważne jest, żeby dyrektor sportowy i trener stanowili jeden organizm i mówili jednym głosem, bo w klubie nie ma miejsca na tworzenie dwóch list transferowych.
- Nie znam zbyt długo trenera Dietmara Brehmera, ale stoję za nim murem, bo pracę, którą wykonał jesienią w Rozwoju trzeba ocenić pozytywnie. W koń-cu 36 punktów wywalczonych w pierwszej rundzie nie wzięło się znikąd - dodaje Kosowski.
Były zawodnik m.in. Górnika i Wisły zdaje sobie sprawę, że pracując w klubie ekstraklasy miałby do dyspozycji większy budżet i miał większe pole do popisu, ale nie zamierza narzekać.

- Zaraz ruszają rozgrywki młodzieżowe i razem z Markiem Koniarkiem wcielimy się w rolę obserwatorów, by po tej rundzie stworzyć listę kilku-kilkunastu juniorów, których chcielibyśmy sprowadzić do klubu - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!