Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karwat: Przestańmy tylko narzekać, wystawmy oceny

Krzysztof Karwat
Krzysztof Karwat: Konwencja popędzała konwencję, konferencja konferencję, wszyscy najważniejsi dwoili się i troili. To oczywiście nie jest zabronione, ale nieco zafałszowuje rzeczywistość.
Krzysztof Karwat: Konwencja popędzała konwencję, konferencja konferencję, wszyscy najważniejsi dwoili się i troili. To oczywiście nie jest zabronione, ale nieco zafałszowuje rzeczywistość. Dziennik Zachodni
Znacie tę starą śpiewkę? Kampania wyborcza była (jest) bezbarwna, jałowa i pozamerytoryczna, a większość kandydatów oderwała się od rzeczywistości, obiecując gruszki na wierzbie. To ciekawe, że tym razem melodia ta nie zagłuszyła bojów o władzę w gminach o mandaty radnych. Dlaczego? Naprawdę było aż tak ciekawie?

Pełnej odpowiedzi nie znam, choć sam też nie dołączyłbym do chóru malkontentów, mimo że dynamikę ogra-niczał m.in. niedobór pieniędzy na kampanię, który dotknął większość komitetów wyborczych. Wydaje się, że wydrukowano mniej plakatów, #ulotek i okolicznościowych gazetek niż 4 lata temu. Za to więcej było akcji ulicznych i społecznych, więcej spotkań i niekonwencjonalnych form aktywizacji elektoratu. Nieźle wypadły też media prześcigające się w organizowaniu debat, rankingów i konkursów, a nie tylko czekające na gotowe reklamy i anonsy partyjne. Rzecz jasna pomijam tu rolę państwowej TVP, bo ona gra w jakiejś zupełnie innej konkurencji. Wprawdzie reguły tej gry są proste jak drut, to jednak podejrzewam, że wielu Polaków nie cierpi prymitywnej łopatologii i sobie pozostawia prawo wyboru oraz prawo do krytycznego myślenia o otaczającej nas rzeczywistości. Nie jest więc jasne, czy nachalna propaganda zastępująca informację w każdym przypadku przynosi zakładane korzyści polityczne. Nie mamy narzędzi, które potrafiłyby rozstrzygnąć, ilu wyborców zniechęci się i pozostanie w domach, czując się w tej grze tylko pionkiem na szachownicy.

Oba największe bloki - czyli PiS z akolitami oraz Koalicja Obywatelska Platformy i Nowoczesnej - narzuciły podobną narrację i ona chyba zwyciężyła: niedzielne wybory lokalne i regionalne mają niebywałą, większą niż dotąd wagę, bo decydują o kierunkach, jakie przyjmie cały nasz kraj. Stąd taka aktywność polityków rządowych, ale i głównych opozycjonistów, z których wielu osobiście staje do wyborów.

Konwencja popędzała konwencję, konferencja konferencję, wszyscy najważniejsi dwoili się i troili. To oczywiście nie jest zabronione, ale nieco zafałszowuje rzeczywistość, bo na razie władza samorządowa nie podlega państwowej i tylko w niektórych przestrzeniach styka się czy przecina. I akurat o tych miejscach relatywnie najmniej się dyskutowało. Mam na myśli edukację i oświatę oraz ochronę zdrowia. Przecież nawet najlepsi prezydenci miast i najsprawniej działające rady powiatowe nie odwrócą fatalnych zmian, jakie nam zaaplikowano w tych dziedzinach. A i tak rachunki zostaną wystawione właśnie samorządowcom.
Podobało mi się za to, że pojawiły się nowe tematy, i to z wielką siłą: transport publiczny, rewitalizacja kamienic w centrach naszych miast, walka ze smogiem, prozdrowotna rekreacja czy polityka senioralna.

Jakub Turowski z Facebooka w studiu Dziennika Zachodniego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo