Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kasprzyk: Rozwiązałem problem zadłużonej Europy! Czekam na Nobla

Marcin Kasprzyk
ARC Dziennik Zachodni
Wczoraj cała Europa, a raczej zwykli europejscy zjadacze chleba, protestowali przeciwko planom oszczędnościowym zadłużonych po uszy krajów. Gorąco było w Hiszpanii, we Włoszech, Portugalii, Belgii i Grecji. Protestowano również w Polsce.

Wczorajsze wydarzenia przypadkowo zbiegały się w czasie z obchodzonym w sobotę "Dniem bez długów". Eksperci finansowi, którzy znają się na pieniądzach, chętnie wtedy radzą zwykłym obywatelom, co robić, aby nie popaść np. w spiralę zadłużenia.

Bardzo ciekawe i pewnie słuszne to rady. Kłopot w tym, że ich adresatami najczęściej są ludzie, którzy popadają w długi nie dlatego, że żyją zbyt rozrzutnie, ale dlatego, że w ogóle chcą przeżyć do pierwszego, bo ich zarobki są rozpaczliwie niskie.
Ale do rzeczy. Jedna z takich bezcennych rad brzmi: płać w sklepie gotówką, a nie kartą. To efekt psychologiczny - wyjaśnia nasz ekspert. Płacąc gotówką, widzimy, ile wydajemy, a płacąc kartą, zwyczajnie nie jesteśmy w stanie kontrolować wydatków.

Hm, zaraz, zaraz. Zastanówmy się. Mam! Uwaga, chyba jestem blisko rozwiązania problemu zadłużenia całej Europy! Dlaczego kraje starego kontynentu w ostatnich latach zdążyły już wydać wszystkie pieniądze, które ich gospodarki będą wypracowywać przez następne sto lat? To proste: bo na szczeblach rządowych nikt nie dokonuje transakcji przy pomocy gotówki. Założę się, że w żadnym ministerstwie finansów nikt od dawna banknotów nie oglądał. Tam w ogóle nie mówi się o pieniądzach, a co najwyżej o instrumentach finansowych. To, co nazywane jest staroświeckim drukowaniem pieniędzy, jest tak naprawdę dopisywaniem kolejnych zer w komputerach.

Zatem, jeśli ministrowie europejskich gospodarek nie płacą gotówką, efekt psychologiczny im umyka i zwyczajnie nie są w stanie kontrolować wydatków państwa. Dołączając się do protestujących, żądam więc, aby transakcje finansowe na szczeblach rządowych były rozliczane w gotówce. Założę się, że jeśli panowie ministrowie będą musieli zapłacić odsetki od państwowych długów w banknotach, żaden z nich takiej forsy nie udźwignie. Może wtedy odechce im się pożyczać?

Swój pomysł uważam za genialny i zgłaszam swoją kandydaturę do ekonomicznej nagrody Nobla.


*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Wszystkie barwy Niepodległości w obiektywach reporterów Dziennika Zachodniego ZDJĘCIA
*Euforia na koncercie Kultu w Spodku [ZDJĘCIA i WIDEO]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!