- Jaka to nowina, to było do przewidzenia - uważają Wanda Witoń i Anna Jelonek. Obie mieszkają tu od lat i znają rodzinę ojca zmarłej w styczniu Madzi.
Trochę przeszkadza im, że na podwórko starej kamienicy, w której w 1919 r. miała siedzibę sosnowiecka Rada Delegatów Robotniczych, zaglądają dziennikarze i ciekawscy.
Katarzyna W. nie mieszkała tu długo, ale sąsiedzi ją pamiętają. - Mało wychodziła z domu, jak szła z Bartkiem, to mówiła "dzień dobry", a jak sama, to się nie odzywała - wspominają.
Sąsiedzi od początku śledzą wydarzenia w sprawie Madzi, podobnie jak jasnowidz Krzysztof Jackowski, że to nie koniec zatrzymań, jeśli chodzi o śmierć dziecka. CZYTAJ O WIZJI jasnowidza Jackowskiego
- Sama nie mogła ukryć tych zwłok, ktoś jej musiał pomagać. Za samo to powinna dostać z dwadzieścia lat - mówią kobiety, które dodają, że jeśli Katarzyna W. jest winna, to powinna ponieść zasłużoną karę.
*Wielki koncert Guns N'Roses w Rybniku ZOBACZ ZDJĘCIA, WIDEO
*Tour de Pologne - wyścig kolarski ZOBACZ TRASĘ, ZDJĘCIA, WIDEO, ZAWODNIKÓW
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?