W zakończonym kilka miesięcy procesie szef wentylacja usłyszał wyrok trzech lat bezwzględnego więzienia, natomiast byłego dyrektora sąd skazał na dwa lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat (dwóch oskarżonych uniewinniono, pozostali usłyszeli wyroki w zawieszeniu - od trzech miesięcy po dwa lata). Zdaniem śledczych takie wyroki są stanowczo zbyt łagodne.
Apelacja została skierowana w miniony piątek do Sądu Okręgowego w Katowicach. Ten, po formalnym jej sprawdzeniu, przekaże ją dalej (o ile nie znajdzie żadnych formalnych błędów) do Sądu Apelacyjnego. Jak tłumaczy Piotr Żak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach apelacja dotyczy 15 osób. Śledczy chcą, aby sąd nakazał całej piętnastce zapłatę kosztów sądowych, gdyż w styczniowym wyroku, wydanym przez Sąd Okręgowy zostali od tego zwolnieni. Główne ostrze apelacji jest jednak skierowane przeciwko dwóm osobom - prokuratura nie ujawnia o kogo chodzi, ale dość łatwo można zorientować się o kogo chodzi.
- W jednym przypadku prokuratura zarzuca błąd w faktycznych ustaleniach skutkujący uniewinnieniem od czynu sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób - mówi Piotr Żak. W drugim przypadku natomiast zwraca uwagą na "rażącą" nieproporcjonalność wymierzonej kary.
- Będziemy wnioskować o zmianę wyroku i wymierzenie surowszej kary - dodaje prokurator Żak. Trudno się dziwić - w trakcie procesu śledczy domagali się 7 lat więzienia dla byłego dyrektora Halemby i 8 lat odsiadki dla byłego szefa wentylacji.
Na sprawdzenie apelacji przez Sąd Okręgowy trzeba będzie poczekać zapewne kilka tygodni. Wtedy okaże się również, czy apelacji od wyroku nie złożyli sami oskarżeni. Bo - jak zwraca uwagę sędzia Robert Kirejew, rzecznik sądu apelacyjnego w Katowicach - prawo do skorzystania z takiej możliwości mają wszystkie strony procesu. A wydany w styczniu przez gliwicki Sąd Okręgowy wyrok nie był prawomocny.
Proces w sprawie katastrofy w KWK Halemba trwał ponad sześć lat i był szeroko relacjonowany przez media w całym kraju. Trudno zresztą się dziwić. Wypadek "Halembie" był największą tragedią w polskim górnictwie od ponad 30 lat. Bulwersował zarówno sam bilans ofiar, jak też informacje o tym, że w feralnym chodniku notorycznie pracowano przy przekroczonych stężeniach metanu, co było tolerowane przez dozór, który nie nakazał przerwania robót.
*Wybieramy Dziewczynę Lata 2015 ZGŁOŚ SIĘ i ZAGŁOSUJ NA KANDYDATKĘ
*Nowy sklep IKEA powstanie w Zabrzu
*Burza na Śląsku i Zagłębiu. Po burzy Rydułtowy wyglądają jak po wojnie ZDJĘCIA + WIDEO
*Przepis na leczo SPRAWDZONY I NAJSZYBSZY
*Program Rolnik szuka żony 2: Rolniczka Anna będzie gwiazdą
*Plebiscyt Fotolato 2015 WYGRAJ FANTASTYCZNE NAGRODY
*Erotyczna bielizna i gadżety z Zabrza podbijają rynek w Arabii Saudyjskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?