Do kradzieży wartego ponad 56 tysięcy złotych nissana doszło w ubiegłym tygodniu. Nieznany wówczas sprawca, z terenu jednej z katowickich myjni samochodowych ukradł auto. Z jego kradzieżą nie miał żadnego problemu ponieważ w stacyjce auta znajdowały się kluczyki. Właściciel nissana to jeden z klientów zakładu, który chcąc skorzystać z usług myjni pozostawił je na zakładowym parkingu.
Policjanci z samochodówki rozpoczęli poszukiwania. Już niebawem okazało się, że w kradzież zamieszany jest 18-letni pracownik myjni. Młodzieniec został zatrzymany. Powiedział, że skradzione auto przekazał innemu mężczyźnie, który miał je sprzedać. Kilka godzin później w ręce funkcjonariuszy wpadł 22-letni paser. Obaj przestępcy przyznali się do przedstawionych im zarzutów. Zostali oni objęci policyjnym dozorem. Każdemu z nich grozi pięcioletni pobyt w więzieniu.
*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Katowice mają podziemny dworzec autobusowy[ZOBACZ ZDJĘCIA I WIDEO]
*Bytomianie dziękują TVN za materiały patolgię [ZOBACZ, Z CZEGO CHCĄ BYĆ DUMNI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?