Ewald Gawlik (1919-1993) uprawiał przede wszystkim malarstwo olejne, malował pejzaże, martwe natury oraz sceny rodzajowe związane z Nikiszowcem i Giszowcem (obecnie dzielnice Katowic).
- Pretekstem do narracji wystawy przybliżającej jego twórczość jest obraz Pracownia, na którym znajduje się sztaluga z malowanym obrazem i puste podobrazia. Na tej podstawie prezentowane są obrazy ukazujące różnorodne wątki tematyczne charakterystyczne dla malarza - fragmenty śląskiego krajobrazu, ukochany Giszowiec, tętniące życiem Katowice - poinformowała Danuta Piękoś z Muzeum Śląskiego w Katowicach.
˙
Pierwszej wystawy indywidualnej Gawlik doczekał się w 1974 roku. Obecnie jego obrazy znajdują się w wielu kolekcjach muzealnych - między innymi w Muzeum Śląskim w Katowicach, Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu, Muzeum Miejskim w Zabrzu oraz Muzeum Historii Katowic. W Giszowcu znajduje się m.in. tzw. "Gawlikówka" - dawna jego pracownia, która obecnie pełni funkcję izby pamięci.
Ewald Gawlik urodził się w Nikiszowcu (obecnie dzielnica Katowic). Już w dzieciństwie przejawiał talent plastyczny. Podczas nauki w gimnazjum był uczniem absolwenta akademii sztuki w Monachium - Józefa Belmera. Następnie uczęszczał na lekcje malarstwa i rysunku do pracowni Pawła Stellera oraz do szkoły malarstwa prowadzonej przez Czesława Rzepińskiego.
Na początku drugiej wojny światowej chciał rozpocząć studia w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, ale wywieziony został na przymusowe roboty w okolice Drezna. - Tam większość wolnego czasu spędzał w Galerii Drezdeńskiej. Po interwencji ojca i zwolnieniu z prac przymusowych pomyślnie zdał egzamin do drezdeńskiej akademii, jednak powołanie go do Wehrmachtu zniweczyło jego marzenia o ukończeniu studiów artystycznych - poinformowała Piękoś.
Przez dwa lata przebywał w Laponii, następnie walczył na froncie wschodnim. Ciężko ranny został odesłany do jednostek pomocniczych we Francji. Po zakończeniu wojny przebywał w niewoli. Na Śląsk powrócił w 1947 roku i ponownie musiał odłożyć studia artystyczne. Rozpoczął pracę w kopalni "Wieczorek" w Katowicach.
W przykopalnianym domu kultury od 1946 roku działała grupa górników malarzy-amatorów obecnie nazywana grupą janowską. Duchowym przywódcą grupy był Teofil Ociepka. Fenomen ich malarstwa został przedstawiony w filmie "Angelus" Lecha Majewskiego. Do najwybitniejszych twórców grupy janowskiej zalicza się także m.in. Pawła i Leopolda Wróbli, Gerarda Urbanka, Pawła Stolorza, Eugeniusza Bąka.
Wystawę "W pracowni mistrza Ewalda" będzie można oglądać do 1 września. PAP
*Najpiękniejszy Rynek w woj. śląskim jest w... ZAGŁOSUJ i ZMIEŃ WYNIK
*Matura 2013: Pytania egzaminacyjne na 100 proc. ZOBACZ
*Nudyści już zawitali na plaże ZOBACZCIE, gdzie spotkacie naturystów w woj. śląskim
*Tak zdasz egzamin na prawo jazdy kat. A na motocykl ZDJĘCIA i WIDEO
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody