Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katowice: wieżowiec Altus nadal bez nowego właściciela

LOTA
Nie ma chętnych na najwyższy budynek w Katowicach. A przynajmniej nie za 260 mln zł. W przetargu na sprzedaż wysokiego na 145 metrów biurowca nie złożono ani jednej oferty.

Przypomnijmy, budynek wystawił na sprzedaż kilka tygodni temu syndyk masy upadłościowej spółki Reliz. Termin składania ofert mijał w miniony piątek. Cenę wywoławczą ustalono na poziomie 260 mln zł. Jak zapowiedział syndyk, wkrótce zostanie ogłoszony kolejny przetarg, tym razem cena wywoławcza ma być niższa. Na jakim poziomie - nie wiadomo.

Firma Reliz, której upadłość została ogłoszona w ubiegłym roku, była właścicielem biurowca w Katowicach. Firma zarejestrowana w Poznaniu jest w 100 proc. zależna od Kredyt Banku. Pieniądze ze sprzedaży majątku Reliz zostaną rozdysponowane między wierzycieli spółki. - W pierwszej kolejności wierzycieli hipotecznych - tłumaczyła Elżbieta Maria Wojnowska, syndyk masy upadłościowej. Wśród pozostałych jest m.in. Mostostal Zabrze.

Historia 125-metrowego biurowca z 30 piętrami i 69 tys. m kw. powierzchni sięga 1999 roku. We wrześniu 2001 na UNI Centrum - tak pierwotnie nazywał się Altus - zatknięto wiechę, ale dopiero pod koniec 2003 budynek otwarto. W międzyczasie były bankructwa, niespłacone kredyty i zmiany właścicieli.


*Strajk generalny 26 marca w woj. śląskim
*Bandycki napad na sklep w Mysłowicach ZOBACZ WIDEO
*ZOBACZ luksusowe samochody prezydentów miast. Po co im to? ZOBACZ ZDJĘCIA
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty