39-letni katowiczanin usłyszał już prokuratorskie zarzuty uprawiania i wytwarzania narkotyków.
Mężczyzna wpadł przez przypadek. Został zatrzymany w jednym ze sklepów przy ulicy Dudy Gracza w Katowicach, bo ukradł… karmę dla psów. Opakowanie kosztowało 28 zł.
Skończyłoby się na mandacie karnym, który złodziej karmy zresztą otrzymał, jednak okazało się, że ma przy sobie ponad 6 gramów marihuany.
- Kryminalni bardzo szybko ustalili, że mieszkaniec Katowic czasowo przebywa w jednym z domów w województwie śląskim. Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową wkroczyli do akcji. Podczas przeszukania domu odkryli ślady wskazujące, że była tam plantacja konopi. Znaleźli i zabezpieczyli ponad kilogram gotowego już suszu marihuany oraz sprzęt służący do uprawy – podaje katowicka policja.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Czy Katowice nadaja się do mieszkania? Panel dyskusyjny DZ
TYDZIEŃ Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?