- Samochód Maryli był naprawdę piękny. W środku był prysznic i kącik do odpoczynku z telewizorem. Obawialiśmy się, że Kayah też zażąda takiego auta, bo wiem, że już z takich samochodów korzystała - mówi Janina Wystub, dyrektor RCK.
Szczęśliwie nie trzeba będzie sprowadzać dla Kayah domu na kółkach, za to dwa namioty wyposażone m.in. w konkretnej wielkości lustra. - Artystka musi mieć garderobę, ale poza tym nie szalała. Piosenkarce wystarczy woda, kawa, kanapki i owoce. Nie będzie alkoholu - zapewnia.
Za sprawą drinków nie zamierza nakręcać się też przed koncertem Paweł Kukiz, lider zespołu Piersi, który w niedzielę przyjeżdża do Żor na 25. Festiwal Muzyki Świata Sari. Jak na gwiazdę jest wyjątkowo skromny. - Przyjedzie do Żor prosto z Londynu i zaraz po koncercie wyjeżdża. Zespół zamówił jedynie podstawowe rzeczy - kawę, herbatę - mówi Zbigniew Krówka z MOK w Żorach. Ale takie zamówienie to raczej rzadkość. Zwykle zapraszając do siebie gwiazdy, organizatorzy muszą spełniać ich zachcianki.
A artyści są czasem jak dzieci. Gdy Doda przyjechała na otwarcie galerii Focus Mall w Rybniku, w hotelu Olimpia, gdzie nocowała, sypano jej pod nogi płatki róż. Zresztą Doda jest mistrzynią, jeśli chodzi o koncerty życzeń. - Pamiętam, że gdy u nas śpiewała, chciała wszystkiego w wersji light: począwszy od wody mineralnej, przez jogurty po alkohol - wspomina Halina Karwot, kierownik ośrodka kultury w Świer-klanach. - Co ciekawe, zagraniczne zespoły niczego od nas nie chcą. Boney M. nie stawiało dodatkowych warunków - dodaje.
Potwierdza to Jarosław Sikora, prezes miejskiej spółki Hossa, która zarządza hotelami Olimpia i Arena w Rybniku. - Bryan Adams korzystał z garderoby w Arenie. Wymieniliśmy tylko łóżko na skórzaną sofę i przygotowali stoliczek z przekąskami. Nic nadzwyczajnego - mówi.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Mało wymagań
Bryan Adams, który w czerwcu wystąpił w Rybniku, okazał się stosunkowo mało wymagającym artystą.
W swojej garderobie Kanadyjczyk zażyczył sobie 6 nakryć obiadowych, 8 kubeczków do kawy, ekspres do kawy, 8 kieliszków do wina, brązowy cukier i mleko sojowe.
Poprosił też m.in. o 3 kilogramy świeżej marchewki, ananas, 4 limonki, imbir, miód organiczny, masło orzechowe i migdałowe, rodzynki, suszoną żurawinę, migdały i orzechy włoskie. Ponadto na liście znalazły się ciasta: marmurkowe i cytrynowe. Pojawiły się też napoje: 2 litry soku żurawinowego, 10 butelek dobrej jakości wina (białego i czerwonego), 36 piw (marki sponsora festiwalu muzycznego w Gdyni), 12 butelek lokalnego piwa, 48 półlitrowych butelek wody niegazowanej, a także coca-cola. OSZ
Hołubione gwiazdy zaczynają wierzyć, że są królewnami
Rozmowa z Piotrem Tymochowiczem, specjalistą ds. wizerunku
Dlaczego gwiazdy każą organizatorom imprez spełniać przedziwne zachcianki?
Przede wszystkim chodzi o pieniądze. Takie dziwne wydawałoby się żądania ułatwiają im negocjacje. Gdyby celebryta przenocował w pokoju dla kierowcy, dał by sygnał, że za koncert można zaproponować mu 5 tys. zł. Gdy chce pałacu, znaczy, że cena będzie wyższa.
Czyli nie są aż tak zepsuci?
Snobizm to kolejny powód takich zachowań. Jeśli na co dzień gwiazda jest hołubiona, w końcu zaczyna wierzyć, że jest królewną z bajki. Po prostu im odbija.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?