18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibic lubi ładne ciała

Jakub Guder
Czterokrotny mistrz olimpijski Robert Korzeniowski - zawsze pracowity
Czterokrotny mistrz olimpijski Robert Korzeniowski - zawsze pracowity bartosz syta
O tym, jak reklamodawcy podchodzą do sportsmenek, czego od nich wymagają, dlaczego więcej wybaczamy ładnym i że rywalizacja wpisana jest w męską naturę, z psychologiem sportu Aleksandrą Pogorzelską rozmawia Jakub Guder

Czy są jakieś badania, które pokazują, że ładne, atrakcyjne kobiety sportsmenki są częściej angażowane do reklam niż atrakcyjni sportowcy, że wśród mężczyzn sportowców wygląd fizyczny nie jest tak ważny dla reklamodawców?
Być może na Zachodzie są prowadzone takie badania. W Polsce jest to nowa dziedzina. Nie ma jeszcze danych na ten temat.

No to na co teraz zwraca się uwagę w sporcie?
Mamy do czynienia z epoką kultu ciała. Promowane są szczupłe, wysportowane sylwetki, a największym odbiorcą sportu są mężczyźni. Zdecydowanie częściej niż kobiety oglądają rywalizację sportową i są przy tym wzrokowcami. Tak są ewolucyjnie ukształtowani. Kobiety troszkę inaczej patrzą. One raczej skupiają się na efekcie, rezultacie. Nie na wizualnych atrybutach.

Rosyjska tenisistka Anna Kurnikowa swego czasu bazowała chyba tylko na wizerunku, bo poważnego sportowego sukcesu nigdy nie osiągnęła, a była jedną z najpopularniejszych zawodniczek w tym sporcie.
Dokładnie. Kurnikowa wykorzystała dużo atutów: to, że jest ładna, jak się porusza, pochyla. Właśnie na tozwracano największą uwagę. Na jej ubiór, nie na wyniki. Bardziej zależało jej na wizerunku. Są też sporty preferowane przez sponsorów. Jednym z nich jest właśnie tenis, gdzie spódniczki robią się coraz krótsze.

Czy tylko wygląd ma znaczenie, czy może też są inne czynniki? Może ważne jest na przykład, czy dana zawodniczka jest wolna,czy ma dzieci?
Oczywiście, dla potencjalnego odbiorcy mężczyzny może mieć znaczenie, że dana zawodniczka nie ma dzieci i partnera. Reklamodawcy patrzą, kto jest targetem ich produktu. Jeśli na przykład kierują go do mężczyzn, którzy są singlami w wieku25-30 lat, to jest prawdopodobne, że bardziej będzie ich interesować sportsmenka, która nie żyje w związku.

Czy reklamodawcy wymagają od zawodniczek konkretnych zachowań? Słyszałem, że jedna z czołowych polskich siatkarek miała zapisane w kontrakcie, że na boisku zawsze musi wyglądać atrakcyjnie, mieć zrobiony delikatny makijaż...
Oczywiście. Te zapisy sąstosowane powszechnie. Reklamodawcy zastrzegają wiele elementów: że zawodniczka powinna nosić ubrania z takimi, a nie innymi znaczkami, jak się powinna zachowywać itp. To jest standard, bo przecież tu chodzi o duże pieniądze i firma chce mieć wpływ na wizerunek zawodniczki.

Jak wyglądała dynamika tych zmian na przestrzeni lat?
Jakbyśmy się cofnęli kilkadziesiąt lat, to stroje były obszerne. Zakrywaływszystko, właściwie od stóp do głów. W miarę upływu czasu pojawiała się coraz większa akceptacja dla cielesności. Spódniczki stawały się krótsze, do tego stopnia, że teraz gdy tenisistka się schyla, widać co ma pod spodem. Koszulki stają się natomiast coraz bardziej obcisłe. Nawet u mężczyzn. To jest wymóg naszych czasów. Ludzie coraz częściej patrzą na ciało.
Obcisłe koszulki u mężczyzn? Zaraz, zaraz - mówiła Pani, że kobiety patrzą inaczej...
Po części oczywiście kobiety też patrzą na to, czy sportowiec jest męski, ma wąskie biodra, umięśniony brzuch. Później jednak decydują bardziej emocjonalnie niż mężczyźni.

Czy przez te zmiany różnice w gratyfikacjach finansowych dla mężczyzn i kobiet się zacierają?
To wszystko pomału zaczyna się wyrównywać. Stawki zbliżają się w tenisie, nagrody w triathlonowym Pucharze Świata dla kobiet i mężczyzn już zostały wyrównane. Granice się zacierają, chociaż pewnie kontrakty reklamowe dla sportowców wciąż są wyższe. Ale przecież najszybsza kobieta nigdy nie będzie tak szybka, jak najszybszy mężczyzna.

A ja słyszałem wypowiedzi jednej z piłkarek czy nawet którejś z polskich bokserek, że ona nie ma nic przeciwko, że zarabia mniej, bo w końcu nie gra tak dobrze, czy nie boksuje tak wspaniale, jak faceci.
Przecież nie mają obiektywnie szans, żeby dorównać mężczyznom. Oni tak są zbudowani fizjologicznie, że zawsze, gdy weźmiemy średnią kobietę i średniego mężczyznę, to ona mu nie dorówna pod względem siły czy masy mięśniowej. Uważam, że ten czynnik w takim razie nie powinien wpływać na finanse.

A czy wiemy, jak reagujemy na sukcesy i porażki sportsmenek i sportowców? Albo jak reagują kobiety i mężczyźni? Czy te reakcje się różnią?
To też jest nowy obszar badań, ale znów możemy się odwołać do tego, że sport jest męski, bo ma wpisaną rywalizację. Obie płcie inaczej reagują na poczynania sportowców: mężczyźni są bardziej skupieni, zadaniowi. Kobiety emocjonalne. To, że kibicujemy ładniejszym, zostało już dawno udowodnione. Jesteśmy w stanie więcej im wybaczyć, daćim szansę. Tak samo jest w odniesieniu do sportowców spójnych, to znaczy takich, których wizerunek z aren sportowych pokrywa się niejako z tym, co pokazuje w życiu prywatnym. Tutaj mamy przykład golfisty Tigera Woodsa, którego wartość po seksaferze drastycznie spadła. Nie był w stanie jej utrzymać.
To, którzy sportowcy są Pani zdaniem "spójni wizerunkowo" - proszę podać jakieś polskie przykłady.
Psychologowi trudno jest powiedzieć, że ktoś jest spójny. Chyba że w kontekście, że z jednej strony ma wizerunek pracowitego, ambitnego sportowca, a z drugiej angażuje się w inne działania, na przykład biznesowe. Można tu wspomnieć o Marcinie Gortacie, który moim zdaniem wykonuje świetną robotę. Pomaga na przykład młodym koszykarzom, a czasem chodzi właśnie o to, żeby mieć misję, podciągnąć innych. Tak samo Robert Korzeniowski - czterokrotny mistrz olimpijski, bardzo pracowity, skoncentrowany. Napisał dwie książki, w których pokazuje jak doszedł do sukcesu. Masa ludzi korzysta z tego, co on robi. Adam Małysz - wzór dla innych skoczków. Stworzył fajną drużynę tuż przed swoim odejściem. To jeszcze inny model.

Powiedziała Pani, że mężczyźni mają wpisaną w swoją naturę rywalizację, ale dlaczego?
Taka jest ich natura. Cel to osiągnięcie sukcesu, przetrwanie. Kiedyś byli rycerze, wcześniej epoka kamienia łupanego. Przedtem walczyli, teraz przenieśli to na sport.

To jaka jest przyszłość sportu? W którą będzie szedł stronę?
Przez najbliższe kilkanaście, kilkadziesiąt lat będziemy szli w stronę sportu jako widowiska. Będzie nadal odbiegał od idei barona Coubertina - pięknej rywalizacji i wysportowanego ciała. W pewnym momencie jednak musi nastąpić przesyt.
Rozmawiał Jakub Guder

Aleksandra Pogorzelska- psycholog sportu, sportowiec, kierownik studiów podyplomowych z psychologii sportu, badaczka zawodników sportowych i olimpijczyków, Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej.


Euro 2012 w Dzienniku Zachodnim SPORT, ZABAWA i...
SERWISY SPECJALNE DZIENNIKA ZACHODNIEGO
* WEŹ UDZIAŁ W PLEBISCYTACH:
CHUDNIESZ - WYGRYWASZ ZDROWIE
NAJSYMPATYCZNIEJSZY ZWIERZAK ŚLĄSKIEGO ZOO

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera


* BUDYNEK JAK TITANIC? JEDNA Z NAJWIĘKSZYCH ZABRZAŃSKICH TAJEMNIC ODKRYTA [ZDJĘCIA + FILM]
* OSTATNI CASTING MISS ZAGŁĘBIA 2012 [ZOBACZ ZDJĘCIA!]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!