Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcy w Katowicach mają problem z jazdą na suwak. Widać to na WIDEO. Chętniej przepuszczamy autobusy, niż luksusowe samochody

Patryk Osadnik
Patryk Osadnik
Kierowcy w Katowicach notorycznie nie stosują się do jazdy na suwak
Kierowcy w Katowicach notorycznie nie stosują się do jazdy na suwak Youtube: Listonosz na szczycie
Kierowcy w Katowicach wciąż nie zawsze stosują się do zasad jazdy na suwak. Widać to wyraźnie na zjeździe z autostrady A4 w kierunku ul. Mikołowskiej. Naganne zachowanie kierowców zarejestrował jeden z Czytelników "Dziennika Zachodniego". Jak wynika z badań, co drugi uczestnik ruchu nie respektuje nowych przepisów. Chętniej wpuszczamy przed siebie w korku autobusy komunikacji miejskiej, niż luksusowe samochody. Przypomnijmy, że od grudnia 2019 roku jazda na suwak obowiązuje wszystkich kierowców.

Chętniej przepuszczamy autobusy niż luksusowe samochody

Od 6 grudnia 2019 roku w Polsce obowiązują znowelizowane przepisy ruchu drogowego, które nakładają na kierowców obowiązek jazdy z zachowaniem zasady zamka błyskawicznego, czyli tzw. jazdy na suwak.

Niestety, przepis, który w praktyce miał ułatwić życie kierowcom, w dużej mierze pozostaje jeszcze tylko teorią.

Z badań przeprowadzonych w Katowicach przez sieć sklepów i serwisów samochodowych ProfiAuto wynika, że tylko co drugi kierowca stosuje się na drodze do nowych przepisów. Najchętniej przepuszczane są autobusy komunikacji miejskiej, rzadziej luksusowe samochody.

- W ciągu godziny przez zwężenie na trasie S86 w Katowicach - Giszowcu w kierunku Sosnowca przejechało blisko 1000 pojazdów, w tym samochody osobowe, autobusy i ciężarówki. Część kierowców zdaje sobie sprawę, jak należy się zachować, gdy znaki informują o obowiązku jazdy na suwak. Niektórzy jednak albo nie do końca rozumieją nowe przepisy, albo po prostu je ignorują i z premedytacją nie ustępują miejsca - mówi Łukasz Kopiec, dyrektor marketingu ProfiAuto.

"Ja wiem swoje, a pan swoje", czyli jazda na suwak w Katowicach

Na skrzynkę internetową redakcji "Dziennika Zachodniego" otrzymaliśmy również nagranie z wideorejestratora umieszczonego w samochodzie jednego z naszych Czytelników. To kierowca, który nie pierwszy raz zarejestrował nieprawidłowe zachowanie innych uczestników ruchu drogowego na zwężeniu przy zjeździe z autostrady A4 na ul. Mikołowską.

Na nagraniu wyraźnie widać, jak pięciu kolejnych kierowców, mimo obowiązującego przepisu o jeździe na suwak, nie umożliwia mężczyźnie zmiany zajmowanego pasa ruchu. Na marginesie dodajemy, że wideo zarejestrowało również kierowcę, który wykonuje nieprawidłowy manewr przejeżdżając przez fragment wyłączonej z użytku jezdni.

Podobna sytuacja w tym samym miejscu przydarzyła się naszemu Czytelnikowi kilka miesięcy wcześniej. Nagraniem z tego zdarzenia również podzielił się on w sieci.

- Kolejka pana nie obowiązuje? To jest chamstwo. Ja codziennie stoję tutaj w kolejce - mówi kierowca, który na zarejestrowanym wideo próbował zablokować lewy pas ruchu i uniemożliwić innym prawidłową jazdę. Taki zachowanie grozi mandatem w wysokości 150 zł.

- To po co jest ten pas? Nie rozumie pan, że korek się wydłuża i blokuje autostradę? - odpowiada nasz Czytelnik.

- Ja wiem swoje, a pan swoje - rzuca kierowca volkswagena i odjeżdża.

Nie przegap

Jazda na suwak - czym jest i jak należy stosować się do nowych przepisów?

Przypomnijmy, że jazda na suwak obowiązuje w warunkach znacznego zmniejszenia prędkości na jezdni z kilkoma pasami ruchu w tym samym kierunku. W skrócie, musimy się do tej zasady stosować podczas korków i zatorów drogowych.

Dotychczas kierowca poruszający się pasem, który nagle wygasał lub na którym pojawiła się przeszkoda, musiał ustąpić pierwszeństwa samochodom jadącym pasem sąsiednim, gdzie możliwa była kontynuacja jazdy. Teraz tutaj nastąpiła zmiana.

- Kierujący pojazdem poruszający się sąsiednim pasem ruchu (mającym kontynuację) jest obowiązany bezpośrednio przed miejscem wystąpienia przeszkody lub miejscem zanikania pasa ruchu, umożliwić jednemu pojazdowi lub jednemu zespołowi pojazdów, znajdującym się na takim pasie ruchu, zmianę tego pasa ruchu na pas sąsiedni, na którym istnieje możliwość kontynuacji jazdy - informuje Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach.

Oznacza to, że pojazdy znajdujące się na pasie, gdzie nie ma możliwości kontynuacji jazdy, są w sytuacji uprzywilejowanej i powinni zostać wpuszczeni do ruchu przez kierowców na pasie sąsiednim.

Przepis ten ma na celu poprawę płynności jazdy w warunkach natężonego ruchu, który powoduje korki i zatory na jezdni.

Jazda na suwak ma zastosowanie pod dwoma warunkami:

  • Na jezdni występuje znaczne zmniejszenie prędkości (np. zator drogowy), którego przyczyną może być kolizja lub zwężenie jezdni itp.
  • Kierujący zmienia pas ruchu bezpośrednio przed miejscem, które jest przyczyną zwężenia, przed wygaśnięciem pasa lub kolizją itp.

Nowe przepisy nie obowiązują, kiedy ich zastosowanie wymusza na kierowcy znaczące zmniejszenie prędkości (np. z 90 na 40 km/h), a także na pasach włączenia (np. na autostradzie), jeżeli nie występuje tam zator drogowy.

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo