Kina (studyjne) znów będą zamknięte
Od soboty, 20 marca lockdown znów obejmować będzie całą Polskę. Ograniczona zostanie działalność galerii handlowych, zamknięte będą m.in. hotele, baseny, instytucje kulturalne, w tym teatry i kina.
To rozczarowanie nie tylko dla widzów, którzy od miesiąca chętnie odwiedzali kina studyjne (multipleksy ne zdecydowały się na warunkowe otwarcie) zwłaszcza, że w repertuarze czekały na nich także przedpremierowe pokazy filmów, które powalczą o Oscary (m.in. "Na rauszu").
Zawodu nie kryją też pracownicy kin, którzy dostosowali się do wszystkich wytycznych, pilnowali przestrzegania reżimu sanitarnego, by każdy czuł się bezpiecznie.
Mam nadzieję, ze wrócimy przed ceremonią rozdania Oscarów
Rozmowa z Krzysztofem Ociepą z Kinoteatru Rialto w Katowicach
Jak zareagowaliście na środową konferencję ministra zdrowia i decyzję o ponownym zamknięciu kin?
Liczba zakażonych w ostatnich dniach nie pozostawiała złudzeń więc możemy powiedzieć, że spodziewaliśmy się takich obostrzeń. Rozumiemy potrzebę takich rozwiązań, ale włożyliśmy bardzo dużo pracy w ponowne uruchomienie kina i trudno w takiej sytuacji nie odczuwać frustracji.
W lutym, gdy została warunkowo przywrócona możliwość działalności instytucji kulturalnych, do pracy mogły powrócić m.in. kina. Multipleksy pozostały zamknięte, na otwarcie zdecydowały się kina studyjne. Ile potrzebowaliście czasu na ponowne uruchomienie?
Nie przeocz
Dokładnie tydzień. 5 lutego Minister zdrowia poinformował o tym, że kina zostaną otwarte 12 lutego. Dwa dni po konferencji mieliśmy gotowy repertuar na pierwsze dwa tygodnie i mogliśmy zaprosić widzów do kupowania i rezerwowania biletów, a 12 lutego odbyły się pierwsze seanse.
Czy przez ten okres warunkowego otwarcia ludzie chętnie przychodzili do Kinoteatru Rialto? Notowaliście komplety publiczności, na miarę sanitarnych możliwości?
Tak. Widać wyraźnie, że widzom brakowało kina więc niektóre seanse odbywały się przy kompletach, czyli sali zapełnionej w 50 procentach. Były filmy, na które widzowie ewidentnie czekali: "Na rauszu", "Palm Springs" czy "Sound of metal", ale dużym powodzeniem cieszyły się także bardziej niszowe projekty jak "Zabij to i wyjedź z tego miasta", "Helmut Newton: piękno i bestia" czy "Ściana cieni".
Wierzycie w to, że lockdown faktycznie może się zakończyć 9 kwietnia? Co dla kina oznacza każdy kolejny tydzień zamknięcia?
Wierzymy, ale czas zweryfikuje naszą wiarę. Kolejne dni zamknięcia to rozstanie z widzami, zmiany w organizacji pracy kina i przejście na tryb hybrydowy. Część pracowników będzie wybierać zaległe urlopy. Obecne zamknięcie niestety przypada na bardzo dobry okres kiedy możemy zaproponować widzom ciekawy repertuar, a promocyjny impet jest wzmocniony przez nominacje do Oscarów. Mamy nadzieję, że wrócimy przed ceremonią rozdania nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej, czyli Oscarów, która w tym roku przypada na 26 kwietnia.
Zobacz koniecznie
Co w Kinoteatrze Rialto zobaczymy jeszcze przed zamknięciem?
W piątek, 19 marca odbędzie się dodatkowy przedpremierowy pokaz filmu "Na rauszu", który będzie można zobaczyć o godz. 12.00, a następnie o godz. 20.15.
To najnowszy film Thomasa Vinterberga z Madsem Mikkelsenem w roli głównej. Otrzymał dwie nominacje do Oscara (Najlepszy film międzynarodowy, najlepszy reżyser), Cezar dla najlepszego filmu zagranicznego i wielki zwycięzca Europejskich Nagród Filmowych 2020 ("europejskich Oscarów").
O godz. 14.45 wyświetlony będzie film "Sound of metal", zaś o 17.15 "Szarlatan" w reżyserii Agnieszki Holland.
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?