Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klubowa Wigilia Ruchu Chorzów była w tym roku mniej radosna niż zwykle

Jacek Sroka
Podczas klubowej  Wigilii opłatkiem przy Cichej dzielili się m.in. Dariusz Fornalak i Waldemar Fornalik, były i obecny trener Ruchu
Podczas klubowej Wigilii opłatkiem przy Cichej dzielili się m.in. Dariusz Fornalak i Waldemar Fornalik, były i obecny trener Ruchu Fot. marzena bugała-azarko
Nasza sytuacja nie jest łatwa, ale nie jest też beznadziejna ani pod względem sportowym, ani finansowym - mówił Aleksander Kurczyk.

Na klubowej Wigilii Ruchu w kawiarence na stadionie przy Cichej pojawiło się w tym roku mniej osób niż zwykle. Być może jest to efekt kłopotów jakie przeżywa w tej chwili chorzowski klub. Tradycyjnie nie zabrakło jednak na niej zarówno piłkarzy jak i sztabu szkoleniowego Niebieskich.

- Sytuacja jest poważna. Ma się takie wrażenie, jakby wszystkie błędne decyzje z przeszłości i przeciwności losu obecnego skumulowały się w jednym momencie, w jednym sezonie. Powodują one, że na pewno te święta dla całej rodziny Niebieskich nie będą takie wesołe - powiedział do zebranych Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa. - Wiele niewiadomych przed nami, bo nie wiemy jakie decyzje w sprawie Ruchu podejmie Komisja Licencji Klubowych, jakie decyzje w sprawie prolongaty pożyczki podejmą chorzowscy radni, wreszcie jaki będzie wynik sportowy drużyny w rundzie wiosennej. Dla nas bardzo ważne jest to, żeby Ruch się utrzymał w Ekstraklasie, bo gdyby spadł do pierwszej ligi, to wówczas oddanie pożyczonych z miasta pieniędzy byłoby bardzo trudne. Myślę jednak, że nadzieja umiera ostatnia - dodał prezydent miasta.

Odpowiedział mu Aleksander Kurczyk, przewodniczący Rady Nadzorczej Ruchu.

- Po słowach pana prezydenta zabrzmiało mocno pesymizmem, tymczasem nasza sytuacja nie jest łatwa, ale nie jest też beznadziejna ani pod względem sportowym, ani finansowym. W imieniu swoim oraz zarządu klubu deklaruję, że zrobimy wszystko, żeby Niebiescy wyszli na prostą. Nie raz już Ruch bywał w trudnych sytuacjach, ale zawsze jakoś sobie radził. Uważam, że teraz wspólnymi siłami też zrobimy wszystko, żeby to tak się odbyło - stwierdził jeden z dwóch największych udziałowców chorzowskiego klubu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!