Sprawczyni została zatrzymana przez policjantów z Czechowic-Dziedzic. Za przestępstwo to grozi jej do 8 lat więzienia. Zostanie też najprawdopodobniej obciążona kosztami akcji ratunkowej, które sięgają nawet kilkunastu tysięcy złotych.
Jak informuje rzecznik prasowy, kobieta wracając nad ranem do domu, powiadomiła personel stacji paliw w Czechowicach-Dziedzicach, że na terenie budynku znajduje się bomba. Obsługa natychmiast zaalarmowała o zdarzeniu oficera dyżurnego, który skierował na miejsce policyjne patrole.
W akcji wzięli udział policjanci, strażacy oraz służby techniczne. Ewakuowano 4 osoby, a policyjni pirotechnicy oraz przewodnik z psem szkolonym do wykrywania ładunków wybuchowych, przeszukiwali budynek i teren sąsiadujący ze stacją paliw. Nie udało im się odnaleźć ładunku wybuchowego...., ponieważ go nie było.
25-latka skłamała alarmując o podłożeniu bomby. Nie uszło jej to na sucho. Została zatrzymana przez czechowickich policjantów. W czasie interwencji sprawczyni szarpała się i usiłowała uciec. Mundurowi obezwładnili ją i zakuli w kajdanki.
Zatrzymana trafiła do policyjnego aresztu. Usłyszała już zarzuty. Sąd, na wniosek śledczych, podjął już decyzję o jej tymczasowym aresztowaniu. Za wywołanie fałszywego alarmu o podłożeniu ładunku wybuchowego grozi jej do 8 lat więzienia.
ZOBACZ KONIECZNIE: NASZA RAMÓWKA
DZISIAJ POLECAMY PROGRAM KATARZYNY KAPUSTY Z CYKLU TU BYŁAM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?