Niemal równo 10 lat temu toruński zespół rockowy Kobra-nocka nagrał piosenkę zatytułowaną "Kocham Cię jak Irlandię". Żaden z twórców nie przewidywał zapewne, że stanie się ona wielkim przebojem, a jego tytuł będzie miał zgoła prorocze znaczenie. Po wejściu Polski do Unii Europejskiej Zielona Wyspa stała się bowiem przystanią, portem i przytułkiem dla tysięcy rodaków poszukujących pracy i lepszego życia poza krajem. Tak jak niegdyś dumni lecz biedni Irlandczycy podróżowali do Ameryki, uciekając od beznadziei życia w ojczyźnie, tak w nieodległej przeszłości, pamiętając własne losy, potrafili udzielić schronienia polskim wędrowcom.
Po wejściu Polski do Unii Europejskiej Zielona Wyspa stała się prawdziwą przystanią, portem i przytułkiem dla tysięcy rodaków poszukujących pracy i lepszego życia poza krajem
Irlandia przez dziesięciolecia słabo funkcjonowała w świadomości Polaków. Na prasowe czołówki przebijały się przede wszystkim dramatyczne doniesienia o terrorze Irlandzkiej Armii Republikańskiej w północnej części wyspy znajdującej się w granicach Wielkiej Brytanii, zamachach bombowych, w których ginęli ludzie i okrucieństwach tej lokalnej wojny domowej. Mało kto wie, że polski socjolog Stefan Czar-nowski napisał w 1911 r. interesującą pracę o patronie wyspy - świętym Patryku, opiekunie surowej katedry ulokowanej w centrum Dublina.
Sytuacja uległa fundamentalnej zmianie w ostatnich dekadach. Oto bowiem zacofany i biedny kraj nabrał niebywałego rozpędu rozwojowego, stał się liderem zmian gospodarczych i zasłużył na dumne miano celtyckiego tygrysa. Pisano o tych sukcesach także w Polsce, zestawiając na wyrost losy Irlandii i pożądane w przyszłości przeobrażenia województwa śląskiego.
Podobna liczba ludności nie może jednak przesłaniać zasadniczych różnic między tymi dwoma światami społecznymi. Zielona Wyspa znajduje się bowiem, mimo kryzysu, w zupełnie już innym punkcie cywilizacyjnym. Wszak uważna jest za najbardziej liberalną i otwartą gospodarką w Europie i 5. na świecie - po Hongkongu, Singapurze, Australii i Nowej Zelandii. Irlandczycy wyspecjalizowali się w handlu elektronicznym, usługach świadczonych przez internet, tworzeniu oprogramowania komputerowego, telekomunikacji, nowoczesnych usługach bankowych i finansowych. Życzę takiej struktury gospodarczej nie tylko naszemu regionowi, ale i całej najjaśniejszej, ale mam świadomość, że to śpiewka dalekiej jeszcze przyszłości.
Dużą rolę w zbliżeniu Irlandii i Polski, w tym województwa śląskiego, odegrały tanie linie lotnicze. Trudno doprawdy przecenić funkcje Ryanairu - wielkiego przewoźnika - w skróceniu przestrzennego dystansu między Katowicami i Dublinem. Wiem, że prezes tej firmy, Michael O'Leary, powiedział i zrobił wiele niemądrych rzeczy. Nie zapominam pomysłu wprowadzenia opłaty za korzystanie z toalety na pokładzie maszyny i wprowadzeniu miejsc stojących. Wiem jak bardzo skromne są warunki przestrzenne w jetach Rayanair i jak bardzo przykry może być jego personel lotniskowy. Te wszystkie fakty nie mogą przesłonić prawdy oczywistej - Ryanair ułatwia kontakty rodaków na wyspie z bliskimi w województwie śląskim i całej Rzeczypospolitej.
Podobną rolę, zachowując wszelkie proporcje, odegrał i odgrywa port lotniczy w Pyrzowicach. Wiem, jak czasem trudno do niego dojechać, mam świadomość, że bywa bardzo zatłoczony, mało przyjazny, nawet odpychający. Rozumiem rozczarowanie tych pasażerów, którzy trafili na skrajnego służbistę, bezgranicznie ufającemu przepisom i z radością wskazującego na tubkę kremu do stóp, pomadkę czy żel pod oczy w bagażu podręcznym, przekraczające dopuszczalne bezpieczeństwem normy.
W takich sytuacjach mam świadomość triumfu rzeczywistych terrorystów, którzy nakręcili koniunkturę strachu na rodzimych, europejskich i światowych lotniskach, stworzyli atmosferę bojaźni, której tak łatwo poddali się najwięksi przewoźnicy. Przywołuję wtedy w pamięci przysłowie wyspiarzy: gorliwość jest dobra dla mędrców, ale najczęściej spotyka się ją u głupców. Ale z prawdziwym szacunkiem myślę o władzach portu lotniczego w Katowicach, wysiłkach zmierzających do jego rozbudowy i konkurencyjności. Porównywalnej, nieco przesadnie, do konkurencyjności irlandzkiej gospodarki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?