Pociąg mknący z prędkością 100 km na godzinę potrzebuje około kilometra, aby wyhamować. W zderzeniu z ważącą kilkaset ton masą stali żaden samochód nie ma najmniejszych szans.
Tymczasem odcinków, gdzie kolejarze będą mogli się rozpędzić, powoli przybywa. Stąd też apelują oni do kierowców o wzmożoną uwagę nawet w tych miejscach, gdzie pociągu już dawno nikt nie widział. Bo przecież ruch zawsze może zostać wznowiony, a tam, gdzie do niedawna obowiązywały ograniczenia, dopuszczalna prędkość może zostać podniesiona. Tak zdarzyło się chociażby na odcinku Częstochowa-Lubliniec, stanowiącym część ważnej trasy Koniecpol-Opole.
Od wczoraj kursujące tam pociągi pasażerskie (m.in. Pendolino) mogą na wyremontowanej trasie osiągać nawet 140 kilometrów na godzinę. Informacja o tej zmianie trafiła do urzędów oraz parafii znajdujących się w miejscowościach położonych wzdłuż trasy (m.in. do Koniecpola, Lelowa, Blachowni, Herbów Starych, Kochanowic oraz Lublińca).
Bezpieczeństwo kosztuje miliony złotych
To nie jest żaden list do wiernych, natomiast liczymy, że księża zwrócą im uwagę na fakt, że pociągi będą teraz jeździć znacznie szybciej - wyjaśnia Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP Polskie Linie Kolejowe.
Jak wyliczają kolejarze, w trakcie remontu trasy Koniecpol-Częstochowa-Opole zmodernizowano 23 przejazdy, instalując na nich sygnalizację świetlną lub dźwiękową, względnie montując na nich półrogatki. Podobny lifting czeka również przejazdy na innych liniach w rejonie Częstochowy, na trasie Katowice-Rybnik w okolicach Mikołowa, na odcinku Racibórz-Chałupki, a także między Pszczyną i Zwardoniem. Zostaną one wyposażone także w urządzenia do monitoringu i rejestracji zdarzeń. Cały projekt kosztować będzie PKP PLK ponad 23 mln złotych.
Dzięki zamontowaniu specjalnej sygnalizacji, maszyniści zbliżających się do przejazdu pociągów będą otrzymywali sygnały o stanie urządzeń przejazdowych - w razie ich awarii maszynista będzie musiał "na wszelki wypadek" ograniczyć prędkość i zachować szczególną ostrożność.
Tragedie w Podlesiu oraz Czerwionce-Leszczynach
Wszystko to znacznie ogranicza, ale jednak - niestety - nie wyklucza całkowicie możliwości wjechania samochodu pod#pociąg. Taką gwarancję dają jedynie skrzyżowania bezkolizyjne, jakie budowane są na szlakach - chociażby na Centralnej Magistrali Kolejowej z Katowic do Warszawy (w ciągu ostatnich 2 lat powstało tam 6 takich obiektów).
Jak wylicza podkom. Mirosław Dybich z Wydziału Ruchu Drogowego śląskiej policji, od stycznia do końca listopada na terenie województwa śląskiego doszło do 15 "zdarzeń drogowych" z udziałem pociągów.
- Zginęły w nich trzy osoby, a kolejne trzy zostały ranne - informuje podkom. Dybich (w analogicznym okresie roku ubiegłego bilans samych "zdarzeń" był podobny, ale śmierć poniosła w nich tylko jedna osoba). Do najtragiczniejszego w tym roku wypadku doszło w marcu na niestrzeżonym przejeździe kolejowych w Podlesiu (gmina Lelów), gdzie pociąg staranował poloneza. Jadący w nim 39-letni mężczyzna i o rok starsza kobieta zginęli na miejscu. Pod koniec maja w niemal identycznych okolicznościach śmierć poniosła 40-letnia pasażerka samochodu w Czerwionce-Leszczynach.
Tu prawie nic nie jeździ. No właśnie, prawie...
W skali całego kraju liczby poszkodowanych idą w dziesiątki - od początku roku w 169 wypadkach i kolizjach na przejazdach zginęło 36 osób, a 25 zostało ciężko rannych. Zdaniem kolejarzy, 98 proc. tych zdarzeń spowodowanych było przez nieuwagę czy niefrasobliwość kierowców, ignorujących elementarne zasady bezpieczeństwa (np. znak stopu).
- Nieraz jeżdżą na pamięć, a jak coś się stanie, to tłumaczą się potem, że przecież "tu prawie nic nie jeździ" - komentuje Mirosław Siemieniec. Podkreśla zarazem, że ewentualne wypadki na przejazdach kolejowych mogą skończyć się tragicznie nie tylko dla podróżujących samochodem.
- Jeśli np. autobus szynowy uderzy w wyładowanego towarami tira, to efekty takiego zderzenia będą katastrofalne dla pasażerów tego pierwszego - mówi Siemiemiec.
*Najpiękniej oświetlone miasto na święta. Które? ZOBACZ TUTAJ
*Zboczeniec z Częstochowy nieuchwytny. Goni, straszy i chce gwałcić [PORTRET PAMIĘCIOWY]
*Napad na Club 80 w Siemianowicach. Bandyci zdemolowali lokal
*Prezent na Święta Bożego Narodzenia: Najfajniejszy prezent na święta TOP 10 PREZENTÓW
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?