Czy można niepostrzeżenie rozebrać ważący pond 40 tonowy, metalowy most kolejowy? Okazało się, że tak. 40-letni oszust Tomasz Cz. wynajął nawet firmę, która go zdemontowała. O mały włos, a zniknąłby kolejny 40-tonowy kolos, 200 metrów dalej, nad wiaduktem w Mszanie, ale tu w procederze przeszkodzili urzędnicy...
Przyjechali spawacze, dźwig, samochody
Ale od początku. Wczesnym latem do firmy złomiarskiej ze Skoczowa zgłasza się biznesmen ze stosem papierów.
Pozwolenia, zgody, kilka pieczątek z urzędów. Zlecenie: rozebrać metalowy wiadukt na nieczynnym torowisku na granicy Mszany i Jastrzębia-Zdroju. Na miejscu pojawia się dźwig, spawacze, ciężarówki. Demontaż ważącego ponad 40 ton kolosa trwa od 29 czerwca do 10 lipca. Biznesmen bierze za złom 40 tysięcy złotych i znika, nie płacąc firmie podwykonawczej.
- Już wtedy sprawą po doniesieniu firmy zaczęła się interesować policja. Nasz podejrzany tymczasem postanowił iść za ciosem i chciał zdemontować kolejny most, 200 metrów dalej po prawej, dokładnie nad wiaduktem kolejowym przy ulicy Moszczeńskiej w Mszanie - wyjaśnia nam prowadzący sprawę prokurator Piotr Zieliński z Prokuratury Rejonowej w Wodzisławiu Śląskim.
Czujny wicewójt zablokował rozbiórkę...
I tu pojawia się kłopot, bo to już poważniejsze zadanie, trzeba teren zabezpieczyć, zamknąć drogę, odciąć prąd, więc szybko wieści niosą się w gminie. Do urzędu gminy w Mszanie dzwonią mieszkańcy informując, że most demontują…
Faktem jest, że gmina Mszana od kilku miesięcy prosiła władze PKP, by usunąć obiekt. Gdy w końcu udało się znaleźć właściciela i uzyskać zapewnienie, że będzie ogłoszony przetarg w tej sprawie, urzędnicy spali spokojnie. Ale w PKP usłyszeli obietnicę, że poinformują o rozpoczęciu prac. Tak się tego dnia nie stało, więc zadzwonił do nich zdenerwowany Błażej Tatarczyk, zastępca wójta z Mszany. - Demontują już? A myśmy jeszcze przetargów nie otwarli - słyszy po drugiej stronie słuchawki.
Zdziwiony wsiada w auto i jedzie na plac budowy - relacjonuje nam sekretarz gminy, Joanna Szymańska. - A tam dźwig, robotnicy, nawet radiowóz policyjny. Woła kierownika robót, prosi o dokumenty. Ten mówi, że ma papiery w aucie, który zaparkował nieco dalej, idzie po nie i… już nie wraca. Policja, nieświadoma wcześniej, że zabezpiecza nielegalny proceder, od razu mogła działać. Prace wstrzymano, wiadukt stoi - mówi nam pani sekretarz.
Podejrzany twierdzi, że dostał zlecenie
Policja w ciągu kilku dni wpadła na trop oszusta, to 40-letni Tomasz Cz., z bogatą kartoteką, katowiczanin z urodzenia, ale często zmieniający miejsca zamieszkania. Policja z Wodzisławia namierzyła go w Jaworznie w jednym z mieszkań. Miał przy sobie 18,5 tysiąca złotych.
- Przebywa w Bytomiu w areszcie, miał zarządzenie odsiadki za inne przestępstwa, także oszustwa, kradzieże. Przyznał się do winy, ale mówi, że dostał zlecenie od innej osoby, powiązanej z dużą grupą przestępczą. Tłumaczy, że wykonał zlecenie w obawie o swoje zdrowie i życie - wyjaśnia prokurator Zieliński.
Kto jest właścicielem wiaduktów na nieczynnym torowisku w Mszanie? Ich ustalenie nie było takie proste, także dla urzędników z Mszany, którzy chcieli rozbiórki wiaduktu na Moszczeńskiej. Okazuje się, że PKP S.A. Wczoraj wysłaliśmy zapytanie do biura prasowego firmy chcąc się dowiedzieć, jak to jest możliwe, że ktoś "zdemontował 40-tonowy most", a właściciel nic o tym nie wie. Chcieliśmy też poznać realną datę legalnej rozbiórki wiaduktu, czego od lat domagają się urzędnicy.
Niestety, gdy zamykaliśmy ten numer gazety, odpowiedź nie nadeszła. - Trzeba było zostawić ekipę wynajętą przez oszusta, dziś by tego szkaradztwa nie było - pokpiwają mieszkańcy Mszany.
*Pod Wałbrzychem odkryto podziemne miasto. Złoty pociąg będzie wydobyty ZDJĘCIA
*Nowy Supersam w Katowicach zaprasza na wielkie otwarcie
*Uchodźcy z Syrii już na Śląsku. Rodziny mieszkają w Chorzowie
*Tak się okrada w sklepie. Uważajcie na zakupach WIDEO Z MONITORINGU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?