Komoniewski: Nikt nie dbał o Cementownię, teraz mam naciski

Co stanie się z koncepcjami, które przygotowano za pieniądze z unijnej dotacji?
Koncepcji, z tego co wiem, było kilka tak samo jak wiele było pomysłów na to, co z tym miejscem zrobić. Czekamy na taki pomysł, który byłby możliwy do zrealizowania. Taka koncepcja wiąże się z bardzo dużym nakładem finansowym. Na razie czekamy. W 2014 roku może pojawić się nowa perspektywa z Unii Europejskiej.

Co jeśli nadzór budowlany wyda oficjalną decyzję o wyburzeniu cementowni?
Jak dostanę oficjalny dokument, będę się wtedy nad tym zastanawiał. Jedni uważają, że trzeba to wyburzyć inni, że raczej trzeba go ratować za wszelką cenę.

Przez 33 lata nikt nie dbał o ten obiekt. Natura i złomiarze zrobili już tam swoje. Nie będę składać teraz żadnych deklaracji i obietnic. Chcę podejść do tego racjonalnie. Musimy mierzyć siły na zamiary. Z tego co się orientuję szacowano, że koszty sięgną nawet 170 mln złotych. A to dużo więcej niż mamy w budżecie.

Czy miasto dołoży starań, aby Cementownia Grodziec dalej istniała?
Będziemy dokładać starań by tak się stało. Nie mogę podejmować decyzji na gorąco. Do wszystkiego trzeba podejść z rozsądkiem. Przez tyle lat moi poprzednicy nic z tym obiektem nie zrobili, a teraz próbują wywierać naciski.

*Plebiscyt Młoda Para 2012 ZOBACZ ZDJĘCIA KANDYDATÓW
*Budowa dworca w Katowicach: Hala, perony ZDJĘCIA i WIDEO
*Wielka Debata o Śląsku: Semka kontra Smolorz ZDJĘCIA i WIDEO