Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kompania Węglowa jest w trudnej sytuacji. Sprzeda kopalnię?

Aldona Minorczyk-Cichy
Związkowcom z Kompanii Węglowej nie podoba się plan ratowania spółki i już dziś zapowiadają "drugi Majdan" -  w obronie miejsc pracy w naszym województwie
Związkowcom z Kompanii Węglowej nie podoba się plan ratowania spółki i już dziś zapowiadają "drugi Majdan" - w obronie miejsc pracy w naszym województwie Bartek Syta
Zarząd Kompanii Węglowej chce zawieszenia na trzy lata części świadczeń. To m.in. tzw. kredkowe, dopłaty do deputatów węglowych, część funduszu motywacyjnego. W sumie 2 proc. wynagrodzeń. Rocznie ma to dać spółce około 90 mln zł oszczędności. Same pensje górników są nie do ruszenia. Pomóc Kompanii w odzyskaniu równowagi ma także sprzedaż kopalni Knurów-Szczygłowice. Ofertę kupna złożyła Jastrzębska Spółka Węglowa. Trwa wycena kopalni. Transakcja ma szansę zakończyć się w połowie 2014 roku.

Projekt jest gotowy, ale związki się sprzeciwiają

Zarząd Kompanii ma gotowy projekt restrukturyzacji spółki. Zanim jednak przekaże go radzie nadzorczej musi przeprowadzić konsultacje ze związkami zawodowymi i radą pracowniczą. Zmiany są poważne. To łączenie kopalń, szukanie oszczędności i znaczne ograniczenie zatrudnienia. Na początek cięcia mają dotknąć administrację, gdzie ubędzie 800-1000 etatów. Jak przekonuje zarząd, jest jednak szansa, że nikt bez pracy nie zostanie, o ile skorzysta z propozycji zmiany miejsca zatrudnienia. Będą oferty ze spółek zewnętrznych wykonujących usługi dla kopalń (stanowiska fizyczne). Wiceprezes KW Piotr Rykala wyliczył, że obecnie w spółce pracuje 55 tys. osób, z czego 41,8 tys. pod ziemią.

- Planujemy w 2020 roku osiągnąć poziom zatrudnienia 38 600 osób, z tego 30 tys. zatrudnionych przy wydobyciu pod ziemią. To da spadek o 16 400 osób, ale proszę pamiętać, że w tej liczbie jest kopalnia Knurów-Szczygłowice zatrudniająca 5800 osób. Te osoby nie stracą pracy, a jedynie zmienią pracodawcę, o ile dojdziemy do porozumienia w sprawie sprzedaży z Jastrzębską Spółką Węglową - mówi wiceprezes Piotr Rykala.

Do 2020 roku przyjętych zostanie 6500 osób - absolwentów szkół górniczych: średnich i wyższych. W 2014 roku na emeryturę przejdzie około 5000 górników, w następnych latach (co roku) od 1600 do 2500 osób.

A co, jeśli rada nadzorcza nie zaakceptuje planu?

Na wczorajszej konferencji prasowej p.o. prezesa Kompanii Marek Uszko nie chciał zdradzać szczegółów planu restrukturyzacji spółki. Po tym, jak zaopiniuje go strona społeczna, plan musi jeszcze zaakceptować rada nadzorcza, która odrzuciła dwa poprzednie. - Jeśli odrzuci obecny plan, odbiorę to jako sygnał, że zarząd nie ma mandatu do dalszego prowadzenia spraw spółki. Jednak w planie ujęliśmy wszystkie oczekiwania rady jakie padały pod adresem programu i mam nadzieję, że zostanie on przyjęty - mówi Marek Uszko.

Niezadowolenia z programu nie kryją już dzisiaj związki zawodowe - Solidarność i WZZ Sierpień 80 nazywają go planem likwidacyjnym. W spółce trwa spór zbiorowy w tej sprawie. - W tej formie go nie zaakceptujemy. W tym programie nie ma miejsca na rozwój. To likwidacja spółki, zjadanie własnego ogona. Nie chcemy podgrzewać atmosfery, ale nie możemy spokojnie patrzeć jak się niszczy spółkę - podkreśla Bogusław Ziętek, szef WZZ Sierpnia 80 i zapowiada "drugi Majdan", jak w Kijowie, ale w obronie miejsc pracy w Śląskiem.

Prezes Marek Uszko widzi pole do negocjacji ze stroną społeczną. Między innymi w kwestii redukcji w administracji. Spotka się ze związkami jeszcze w tym tygodniu. Rada nadzorcza program restrukturyzacji pozna w połowie stycznia.

Oto fakty o Kompanii

W 2010 roku Kompania alarmowała, że w administracji przerost zatrudnienia to 1400 osób. Ponieważ przyszła dobra koniunktura na węgiel nikogo nie zwolniono.

W ciągu ostatnich trzech lat w spółce prowadzono program dobrowolnych odejść. Zachętą były odprawy wysokości ok.oło 60 tys. zł. W sierpniu zaniechano ich wypłaty z powodu braku pieniędzy. W sumie odeszło w ten sposób 845 osób.

Obecnie średni zarobek w Kompanii to 6700 zł. W latach 2011-12 wynagrodzenia w spółce wzrosły o kilkanaście procent. W następnych latach na podwyżki nie ma szans.

Nie będzie pieniędzy na wyższe wypłaty aż do 2016 roku. Dodatkowo spółka chce też na trzy lata zawiesić wypłatę niektórych świadczeń. Nie zdradza szczegółów, bo będą to sprawy negocjowane ze stroną społeczną: związkami i radą pracowniczą.

Plany spółki na najbliższe lata to między innymi zwiększenie sprzedaży krajowej o 1,5 mln ton.

Spółka chce powalczyć o krajowy rynek. Wprowadzi upusty dla odbiorców z północy i wschodu kraju. Pod uwagę będą brane koszty transportu. Jakie to będą upusty - spółka takich szczegółów nie zdradza zasłaniając się tajemnicą handlową.

Co sadzisz o sytuacji w górnictwie i w sląskich kopalniach? Dyskutuj z autorką



*Ślązak Roku 2013 już wybrany! Poznajcie zwycięzców DUŻO ZDJĘĆ
*Koniec dramatu 32-letniej Małgosi Komorowskiej z Jastrzębia. Odzyska zdrowie?
*Niesamowity rekord prędkości Pendolino w Polsce 291 km/h ZDJĘCIA + WIDEO
*Wojak Boxing Night RELACJA+ZDJĘCIA Jonak i Kołodziej zwyciężają!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera