Cieszyn. Otwiera się restauracja, mimo zakazów. W środku jedzą ludzie. Wezwana policja, wezwany też poseł Koperski. Jak się skończyła ta interwencja?
Kilkunastu policjantów, dziesięć radiowozów… Interwencja trwała jakąś godzinę. Po negocjacjach, w które sam się włączyłem, policja się wycofała, legitymując tylko tych klientów, którzy wyrazili na to zgodę.
To byli przypadkowi klienci, czy „przechodzili, z tragarzami”?
Przyjaciele restauracji, z tego, co wiem.
Ale po co ta demonstracyjna konsumpcja? Przecież każdy klient może sobie kupić jedzenie na wynos w tej restauracji.
Oczywiście, że może. Ale chciałbym przypomnieć, że kiedyś umówiliśmy się w Polsce na konstytucję. Tam jest przepis, który jasno mówi, że nie można ograniczyć działalności gospodarczej i wolności na podstawie rozporządzenia. To możliwe w przypadku stanu nadzwyczajnego. Dziś rzeczywistość mamy taką, w której polski rząd robi sobie z nas wszystkich jaja. Władza może iść do restauracji, może pojeździć na nartach, pojechać na zagraniczne wycieczki, zaszczepić się albo wejść do szpitala, mimo zakazów. Elita! Nie dziwię się, że restauratorzy się zbuntowali. Ja do tego nie namawiam, ale każdy, kto będzie potrzebował mojego wsparcia, może na mnie liczyć.
Zobacz koniecznie
I do czego to doprowadzi?
Już teraz mamy anarchię, w której polski rząd działa przeciwko własnemu krajowi i własnym obywatelom. Jeśli rząd chce wprowadzać i przedłużać lockdown, niech wprowadzi stan klęski żywiołowej i zagwarantuje odszkodowania przedsiębiorcom, którzy ponieśli straty. Dziś wygląda to tak, jakby ktoś chciał wykończyć polską gospodarkę, by upadające biznesy ktoś inny mógł przejąć za psie pieniądze.
Pan poszedłby na taki „nielegalny” posiłek?
Jestem klientem cieszyńskiej restauracji U Trzech Braci. Tak samo w poniedziałek będę klientem pizzerii Verona w Bielsku-Białej.
Pan ma immunitet. Pan nie musi podnosić głowy znad talerza, gdy przyjdzie policja.
Immunitet nic już w Polsce nie znaczy. Można z immunitetem dostać pałką albo gazem w oczy.
Nie przeocz
W wielu europejskich krajach jest godzina policyjna. Na Słowacji wychodzi się z domu tylko z negatywnym wynikiem testu. Restauracje są zamknięte w Anglii, na Węgrzech, we Francji, w Czechach. Bo trwa epidemia.
Tak, ale niech to wszystko odbywa się zgodnie z prawem. W Czechach obowiązuje stan nadzwyczajny, który zapewnia przedsiębiorcom uzyskanie odszkodowania. W Polsce przedsiębiorcy dostali dziurawą tarczę, iluzoryczne wsparcie, które dla firm rodzinnych oznacza jeden, najgorszy scenariusz. Jeśli w Polsce restauracje zamykane są bezprawnie, niech działają w pełnym reżimie sanitarnym.
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody