Kilka dni temu na policję zgłosiła się wolontariuszka z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Kobieta opowiadała, że w jednym z będzińskich mieszkań prawdopodobnie uwięziony jest kot.
Informację postanowił sprawdzić st. sierż. Adrian Zamożny. Okazało się, że mieszkanie należy do mężczyzny, który zmarł kilka dni wcześniej. W lokalu istotnie znajdował się kot.
Zwierzę było zamknięte w mieszkaniu przez tydzień. Nie miało jedzenia i wody. Pomimo dobiegających z mieszkania odgłosów cierpiącego zwierzęcia, żaden z sąsiadów nie zareagował.
Adrian Zamożny szybko ustalił bliskiego krewnego zmarłego i z jego pomocą dostał się do mieszkania. Uratowane zwierzę trafiło najpierw do weterynarza, by ostatecznie znaleźć schronienie u rodziny zmarłego mężczyzny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody