Jakim trzeba być podłym, aby wyładować swoje frustracje w taki sposób, na tym niewinnym kocim dziecku i skazać go na powolną śmierć... - zadaje sobie pytanie rybnicki Pet Patrol, który opiekuje się znalezionym na ulicy w Stanowicach kotkiem w bardzo ciężkim stanie. "Fasti", bo takie imię mu nadano, został uderzony twardym narzędziem w głowę.
- Nasi inspektorzy jechali na interwencję na jedną z posesji w Stanowicach. Przy okazji zauważyli małego kotka, z którym było coś nie tak. Za pierwszym razem nie udało się go złapać, uciekał przestraszony. Nasze wolontariuszki Żaneta Nowak i Marta Morawin pojechały do Stanowic raz jeszcze z klatką. Były bardzo zdeterminowane, by pomóc kotku i udało się - opowiada nam Izabela Kozieł, prezes rybnickiego Pet Patrolu.
Fasti trafił do przychodni, pozostanie tam do czasu, aż jego stan się poprawi na tyle, aby mogła zostać przeprowadzona operacja szczęki. Jest bardzo chudy i osłabiony. Z powodu połamanej szczęki nie jest w stanie jeść. Był zapchlony i zarobaczony...
Według lekarza, Fasti został prawdopodobnie uderzony twardym przedmiotem w głowę. W efekcie maleństwo ma zmiażdżona szczękę - mówi Izabela Kozieł.
- Nie wiemy, jak długo nie jadł. Nie potrafił, bo szczękę ma w kilku częściach, połamane ząbki. Był skazany na śmierć głodową - mówi Kozieł.
Kotek ma zaawansowany koci katar... z noska leje się ropa. Jego stan jest bardzo poważny, ale maluch jest bardzo dzielny.
- Dzisiaj dał się nawet pogłaskać. Bardzo płakał ale tulił się do ręki... - cieszą się opiekunowie z Pet Patrol.
Nie wiemy, od kiedy kotek ma te obrażenia, jednak to ile wycierpiał nie mieści nam się w głowie.
Jakim trzeba być podłym, aby wyładować swoje frustracje w taki sposób, na tym niewinnym kocim dziecku i skazać go na powolna śmierć... - mówią w Pet Patrol.
Kotek został już odrobaczony. Teraz musi nabrać sił przed operacją. Lekarze wzmacniają zwierzątko, które będzie miało zadrutowaną szczękę.
- Fasti dużo wycierpiał, ale dzięki Bogu ma szansę wyzdrowieć. Jest w najlepszych rękach - mówi Kozieł.
Prezes rybnickiego Pet Patrolu przyznaje, że trudno będzie ustalić sprawcę. Nie ma świadków, którzy widzieliby jak ktoś katuje kota.
- Małe kotki są bardzo ciekawe świata. Miał pecha, że podszedł do człowieka, który nie lubi kotów. Trudno zresztą nazwać kogoś takiego człowiekiem - mówi Kozieł.
Organizacja prosi o wsparcie na pokrycie kosztów leczenia i operacji maluszka - Musimy o niego walczyć! Musimy mu wynagrodzić wszystkie krzywdy jakich zaznał od człowieka potwora! Każdy grosz w tym wypadku jest na wagę złota! - apelują
Pet Patrol Rybnik
Numer konta: PL 24 1600 1462 1824 6396 7000 0001
tytułem: Kotek ze złamaną szczęką
Zobaczcie koniecznie
Nie przegapcie
Dasz sobie radę? Spróbuj
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?