Kredyt po rozwodzie: Kto powinien go spłacić? [EKSPERT ODPOWIADA]

Nasza Czytelniczka znalazła się w poważnych tarapatach - nie tylko osobistych i uczuciowych, ale też finansowych. - Moje małżeństwo właśnie się rozpada, bo mąż okazał się człowiekiem nieodpowiedzialnym i lekkomyślnym - mówi pani Joanna P. z Bytomia (dane personalne do wiadomości redakcji). - Prawdopodobnie podczas najbliższej rozprawy sądowej zostanie orzeczony rozwód i to z jego winy - dodaje.

Nie wnikając w szczegółowe przyczyny tego konkretnego rozwodu, warto wspomnieć, że małżeństwo rozpada się po 25 latach pożycia. Dzieci państwa P. już są dorosłe i wyfrunęły z rodzinnego domu.

- A przecież ten dom budowaliśmy dla nich. Z tego powodu zaciągnęliśmy poważny kredyt, który spłaciliśmy dopiero w połowie - wyjaśnia Czytelniczka. - Od początku byłam przeciwniczką nie tylko tej inwestycji, ale w ogóle zadłużania się w banku. Zastanawiam się, czy sąd weźmie to pod uwagę. To mąż naciskał, abyśmy wzięli kredyt, więc niech teraz go spłaca.

Niestety, słyszałam, że po rozwodzie ja też muszę zwracać go bankowi. Moja pensja jest niewielka, więc raty spowodują drastyczne obniżenie standardu mojego życia. Będę wegetowała na granicy ubóstwa - martwi się rozmówczyni.
Co gorsza, nie jest to jedyny dług do spłacenia w tym rozpadającym się związku.

- Okazało się, że mój mąż u-wielbiający rozrzutne życie, nawet jeśli jest to życie na kredyt, zadłużył się też w jakimś parabanku, który udzielił mu pożyczki bez mojej zgody. Chciałabym wiedzieć, czy i ten drugi dług będę musiała spłacać w sytuacji, gdy rozwód zostanie orzeczony z winy męża - pyta pani Joanna.

O odpowiedzi na pytania Czytelniczki poprosiliśmy specjalistów ze Związku Firm Doradztwa Finansowego. Poniżej zamieszczamy szczegółowe wyjaśnienia analityka Domu Kredytowego Notus, Michała Krajowskiego.

Zobowiązanie kredytowe nie zmienia się po rozwodzie

Kto spłaca po rozwodzie kredyt zaciągnięty przez małżonków, na przykład na budowę domu, kupno samochodu, działki itp.?

Po pierwsze, rozwód nie wpływa na ważność zobowiązania zaciągniętego przez małżonków, wynikającego z umowy kredytowej. Nadal za spłatę kredytu odpowiadają oboje. Sąd może postanowić, komu nieruchomość przyznaje, ale nie ma to nic wspólnego ze spłatą kredytu wobec instytucji finansowej, która go udzieliła. Może się zdarzyć tak, że tylko jeden z małżonków korzysta z mieszkania lub domu, ale i tak na obojgu spoczywa obowią-zek spłaty kredytu, a - w przypadku zaległości w spłacie rat - bank zwróci się do obojga współkredytobiorców.

Istnieje jednak możliwość przepisania całego kredytu na jednego z małżonków. W tym celu należy podjąć negocjacje z instytucją finansową, która udzieliła kredytu - w sprawie zmiany warunków umowy kredytowej. Należy wówczas wystąpić z wnioskiem do banku o wyrażenie zgody na wpisanie jednego ze współmałżonków jako kredytobiorcy wyłącznie odpowiedzialnego za spłatę zobowiązania.

Trzeba jednak pamietać, że decyzja w tym zakresie należy do banku. W sytuacji rozwodu kredytobiorców instytucja finansowa nie ma obowiązku do zmiany treści umowy kredytowej. Bank nie ma obowiązku zgodzić się na takie rozwiązanie, jeśli uzna, że zdolność kredytowa jednego ze współkredytobiorców nie jest wystarczająca do spłaty zaciągniętego kredytu jako je-ynego kredytobiorcy.

Więcej rozstań

Co roku w Polsce rozwodzi się blisko 65 tysięcy mał-żeństw, w tym ponad 70 procent bez orzekania o winie.

Według danych portalu Fundacji ePaństwo - Sejmometr.pl, z każdym rokiem przybywa rozwodzących się par, które mają za sobą długoletni staż małżeński.

W ubiegłym roku orzeczenie rozwodu w Polsce uzyskało blisko 23 tysiące osób po 50. roku życia, w tym 9.809 kobiet i 13.077 mężczyzn.

*Nietypowe zjawisko! Tatry, Babia i inne góry widziane z Katowic i Sosnowca [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*Klubowa Mapa Województwa Śląskiego już działa! [ZOBACZ, GDZIE SIĘ BAWIĆ]
*KATOWICE, SOSNOWIEC, BĘDZIN i CZELADŹ Z LOTU PTAKA [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*Zakaz palenia węglem w piecach: Ile to będzie nas kosztowało? [SZOKUJĄCE WNIOSKI]