Pokonał w sumie ok. 150 utalentowanych tancerzy. Okupił to większym wysiłkiem i bólem niż inni uczestnicy turnieju. Od 7 lat choruje na stwardnienie rozsiane. Inernauci go pokochali, a jury nawet nie kryło wzruszenia. Krystyna Mazurówna, solistka "Casino de Paris", skomentowała jego występy tak: - Jeśli ty jesteś chory, to ja widziałam setki zdrowych, którzy byli mniej sprawni.
Krzysztof ujął swoim talentem i niezwykłą osobowością przede wszystkim widzów. To oni ostatecznie zadecydowali o jego sukcesie. "Jesteś przykładem dla całego świata, że choroba to nie koniec" - pisali internauci po jego występach w "Got to dance".
Ma 35 lat. Szczupły, średniego wzrostu. Urodził się w Dąbrowie Górniczej, jednak przez większość życia mieszkał w Będzinie na osiedlu Ksawera. Dwa lata temu przeprowadził się do Czeladzi, na osiedle założone przez Francuzów. Zaczął tańczyć już w podstawówce. Jest samoukiem.
- Nie chciałem się uczyć - uśmiecha się szeroko. - Miałem jedenaście lat, kiedy zaczynałem uczyć kolegów tańczyć. Nie brałem lekcji tańca. Chciałem tańczyć po swojemu i tak jest do tej pory - mówi.
Gdy miał 28 lat, wyjechał w poszukiwaniu lepszego życia dla siebie i rodziny do Wielkiej Brytanii.
- Jak wiele milionów Polaków, chciałem tam znaleźć pracę. Źle się czułem i gdy przyjechałem w odwiedziny do Polski, poszedłem do lekarza. Wiedziałem, że coś jest nie tak, bo miałem problemy z ręką. Potem też z nogami, nawet twarz miałem całą powykręcaną - mówi. - Zdiagnozo- wano mnie dopiero w Wielkiej Brytanii. Z Polski leciałem tam, spałem u znajomych. Otrzymywałem też refundację na zastrzyki. W końcu zapytałem angielskiego lekarza, czy jeszcze kiedyś zatańczę - przyznaje dziś.
Wspólnie ustalili, że się nie podda. Przez trzy lata brał chemię. Leki, które przyjmował, pozwoliły zahamować rozwój choroby.
- Musiałem się zmienić. Znalazłem sposób na chorobę. By usprawnić lewą rękę, zacząłem uczyć się chwytów na gitarę, kiedy przyszły problemy z prawą ręką - zacząłem malować.
Ale przede wszystkim kocha taniec. Ćwiczy, kiedy tylko może.
- Są takie dni, kiedy nie mogę podnieść się z łóżka, ale są też takie, kiedy energia mnie rozsadza - przyznaje. - Jestem szczęśliwy, mam wspaniałą dziewczynę, ona uczy mnie spokoju. O czym marzę? Chciałbym być zdrowy. To się nie spełni.
Marzy jednak i o tym, by leki dla chorych na SM były refundowane. - Po co poszedłem do tego programu? Chciałem, żeby ktoś mnie ocenił. Wystąpiłem dla ludzi chorych. To jest wzruszające, co teraz ci ludzie piszą. Mówią, że po moim występie odzyskali siłę i energię do życia - twierdzi Krzysztof .
W finałowym starciu programu, czeladzianin zmierzył się z parą Jekaterina Romankova i Justas Kucinskas z Litwy. Tańczyli znakomicie. Po programie przyznali, że gdyby wygrali, to mieli zamiar podzielić się wygraną z Krzysztofem. Zasłużył!
Jednak to Krzysztof zgarnął 100 tys. zł. Będzie mógł sfinansować sobie drogie leki .
To kolejny sukces mieszkańca Zagłębia na szklanym ekranie. W tym roku show X-Factor w TVN wygrał Dawid Podsiadło z Dąbrowy Górniczej.
*Wyszedł ze szpitala i zmarł. Zwłoki znaleziono po roku 35 m od szpitala
*Euforia na koncercie Kultu w Spodku [ZDJĘCIA i WIDEO]
*Zmiana opon na zimowe obowiązkowa. ZOBACZ GDZIE i DLACZEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody