Pogodzone z tą decyzją Tramwaje Śląskie od razu zwinęły sieć trakcyjną, by – jak tłumaczy Andrzej Zowada, rzecznik spółki – nie dać szansy na jej zwinięcie złomiarzom.
- Torów nie rozbieramy. Być może zrobi to miasto, jeśli zdecyduje się na remont ulic, którymi biegnie torowisko – dodaje Zowada.
Przedstawiciele miasta o terminie ewentualnego remontu na razie jednak nie informują. Ograniczyli się wyłącznie do wskazania przyczyn, które skłoniły gminę do likwidacji „18-tki”. Na pierwszym miejscu wymieniają bezpieczeństwo pasażerów, któremu zagrażać ma fatalny stan torowiska i kierowców, którym z kolei położone w jezdni tory ograniczać mają swobodę manewrów, na drugim natomiast (choć wielu uważa, że kolejność powinna być odwrócona) pieniądze. Jak wyliczyli urzędnicy utrzymanie 7 kilometrów dawnej „18-tki” było prawie trzykrotnie droższe niż utrzymanie 15 km linii autobusowej przebiegającej przez całe miasto, zaś roczne koszty funkcjonowania zlikwidowanej linii pochłaniały niemal 1/6 tego, co miasto w ogóle wydaje na transport publiczny.
Czytaj więcej na www.slaskplus.pl
Do 25 lutego kupisz abonament interaktywnego tygodnika Śląsk Plus w promocji. Płacąc za miesięczny dostęp, drugi dostaniesz gratis. Szczegóły tutaj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?