Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z notatnika recenzentki: Dawno temu, dziś w Teatrze Nowym w Zabrzu

Henryka Wach-Malicka
Od lewej: Jolanta Niestrój-Malisz, Hanna Boratyńska, Robert Lubawy i Grzegorz Cinkowski
Od lewej: Jolanta Niestrój-Malisz, Hanna Boratyńska, Robert Lubawy i Grzegorz Cinkowski Fot. Krzysztof Lisiak/mat. prasowe
Myślimy schematami. I to dlatego wydaje się nam, że starcza demencja nie może (i nie powinna) być tematem komedii.

Tymczasem trzeba tylko napisać tę komedię tak mądrze, jak zrobił to Victor Lanoux w "Dawno temu, dziś". A potem taktownie ją wyreżyserować, jak Tomasz Obara w Teatrze Nowym w Zabrzu. Przede wszystkim trzeba jednak słodko-gorzki tekst zagrać z wyczuciem, i uczuciem, jak aktorzy zabrzańskiej sceny!

Z pozoru rzecz wydaje się nieskomplikowana. Oto Babcia zaczyna tracić kontakt z realnym życiem. Talerze chowa w piekarniku, córkę bierze za własną matkę, a w przystojnym wnuku widzi męża, którego straciła tuż po ślubie. Jej jedynym przyjacielem jest Pan z Ławki, który gra na akordeonie i nie ma nazwiska, bo mu się "zgubiło".

Każda z postaci ma powód do zmartwienia. Babcię trzeba pilnować, żeby sobie nie zrobiła krzywdy, Babcia nie rozumie, czego chce od niej rodzina… Ale Lanoux powolutku sugeruje widzom, że wszystko, także zdziecinnienie staruszki, może mieć dobry aspekt. Że może lepiej odejść z tego świata w cudownej atmosferze wspomnień młodości, niż w realnym poczuciu nieudanego życia.

Przedstawienie Teatru Nowego jest doskonale wyważone w nastroju. Śmiech ani razu nie przeradza się w drwinę, a wzruszenie nie przechodzi w tani sentymentalizm.

Na scenie króluje Hanna Boratyńska w roli seniorki. To postać skomplikowana, zagrana doskonale. Upiornie zrzędliwa w scenach wiecznego powtarzania tych samych pytań i mylenia faktów. Delikatnie nieśmiała i zalotna, gdy wraca do czasów swojej wielkiej miłości. I zdumiewająco spokojna w nielicznych minutach, w których widzi sytuację taką, jaką ona naprawdę jest. Trzy odmienne stany świadomości układają się dzięki talentowi aktorki w prawdziwy, ciepły i przejmujący, portret Genowefy-Malwiny, która chce umrzeć piękniej niż żyła.
Tak umrzeć, jak postanowił to Akordeonista, nakreślony przez Grzegorza Cinkowskiego z fantazją, świetnie "podrobionym" akcentem kloszarda i nieodpartym wdziękiem abnegata z wyboru. Robert Lubawy pięknie zagrał Wnuka, który pierwszy odnajduje się w niecodziennej zamianie ról. Jego czułość dla Babci nie pozostawia wątpliwości; jest prawdziwa, a nie wyspekulowana.

Córka to postać najbardziej rozdarta. Miłość do matki jest w niej równie wielka, jak zmęczenie opieką. W interpretacji Jolanty Niestrój-Malisz obydwie emocje dochodzą do głosu w równej mierze, co czyni ją po prostu wiarygodną.
Krótko mówiąc: spektakl do śmiechu i do płaczu. Jak w życiu.

Benefis Hanny Boratyńskiej z okazji 50 lat pracy na scenie

"Od pięćdziesięciu z górą lat, wzbogaca teatralny świat" - śpiewali aktorzy Teatru Nowego w Zabrzu swojej koleżance, Hannie Boratyńskiej w minioną sobotę.

I była to szczera prawda, choć patrząc na bohaterkę wieczoru raczej trudno uwierzyć, że ma za sobą półwiecze pracy na scenie. Pełna temperamentu, wciąż piękna i gotowa do teatralnych wyzwań, hołdy przyjmowała tyleż z godnością, co żartobliwym dystansem. A przed panią Hanną klękało całe młodsze pokolenie aktorskie plus rzesza wielbicieli i przyjaciół!
Wicemarszałek województwa śląskiego Aleksandra Gajewska-Przydryga, także aktorka, ze wzruszeniem mówiła "to honor stanąć z panią na scenie".
A delegacja władz miasta, z prezydent Małgorzatą Mańką-Szulik, podsumowała dorobek Jubilatki krótko: "pani zmieniła gusta teatralne mieszkańców Zabrza".
Hanna Boratyńska zagrała kilkadziesiąt wielkich ról, by wymienić tylko tytułową Norę w dramacie Ibsena, Balladynę Słowackiego czy Ninę w "Mewie" Czechowa. Ale prócz heroin, z wielkim sukcesem wcielała się także w role komediowe.
Ulubiona aktorka kilku pokoleń z pewnością nie raz jeszcze zaskoczy nas swoimi kreacjami. Czego jej, i sobie, z całego serca życzymy! HW-M

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!