Rozmowa z Justyną Święty-Ersetic o koronawirusie
Pół Polski pracuje teraz zdalnie w domach, ale sportowcy chyba nie mogą sobie pozwolić na zdalne treningi.
Nie ma co ukrywać, że jest ciężko. Na szczęście w tym okresie roku mogę pozwolić sobie na treningi w terenie, a nie na bieżni, więc biegam sama po ścieżkach polnych w okolicach Raciborza, z dala od ludzi, i staram się jakoś sobie radzić w tej trudnej sytuacji.
Zobacz zdjęcia Justyny Święty-Ersetic z lat 2014-2019
Zgodnie z planem przygotowań do sezonu miała być pani teraz razem z innymi Aniołkami Matusińskiego startującymi w polskiej sztafecie 4x400 m na zgrupowaniu w RPA.
Zgrupowanie zostało odwołane na początku poprzedniego tygodnia po rekomendacji minister sportu, która poprosiła o wstrzymanie na razie zagranicznych wyjazdów sportowców. W zamian mieliśmy udać się w tym tygodniu na zgrupowanie do Zakopanego.
Zobacz koniecznie
Ono jednak również nie doszło do skutku, bo wszystkie Centralne Ośrodki Sportu zostały zamknięte.
W poprzedni piątek podjęta została decyzja o zamknięciu COS-ów i w tej chwili nie odbywają się żadne zgrupowania polskich sportowców. Wszyscy siedzimy na razie w domach.
W Raciborzu też nie może pani korzystać z żadnych obiektów sportowych?
One również zostały zamknięte ze względów bezpieczeństwa i muszę szukać treningów zastępczych w terenie. Na tym etapie przygotowań do sezonu nie jest to jednak wielka przeszkoda. Jestem po sezonie halowym i w RPA robiłabym teraz podobne rzeczy, tyle że w grupie i pod nadzorem trenera. Mam tylko nadzieję, że sytuacja szybko się uspokoi i kiedy będę musiała rozpocząć zajęcia specjalistyczne na bieżni, to stadiony będą już otwarte.
Justyna Święty-Ersetic o igrzyskach w Tokio
Mamy rok igrzysk olimpijskich, więc jest chyba z tego powodu trochę nerwów.
Staram się o tym nie myśleć, ale nie ma co ukrywać, że igrzyska w Tokio są imprezą, na którą wszyscy długo czekali. Dla wielu sportowców miał to być najważniejszy start w życiu, a teraz to wszystko stanęło pod dużym znakiem zapytania. Nie wiemy czy igrzyska odbędą się w tym roku, czy będą w zaplanowanym wcześniej terminie, czy też zostaną przesunięte o kilka miesięcy, a może nawet o rok. Mimo to musimy przygotowywać się tak jakby ta impreza miała odbyć się na przełomie lipca i sierpnia br.
Japończycy zapewniają, że igrzyska odbędą się zgodnie z planem. A co pani sądzi?
Naprawdę trudno powiedzieć jak się to wszystko dalej potoczy. W Polsce po ostatnich decyzjach sytuacja wydaje się być w miarę opanowana, ale nie wiadomo jak to będzie na świecie. Moim zdaniem ciężko będzie rozegrać igrzyska w pierwotnym terminie.
Zobacz koniecznie
Gdyby zawody rzeczywiście rozpoczęły się 24 lipca, to ile czasu potrzebuje pani na odpowiednie przygotowania do nich?
Do końca marca mogę pracować nad wytrzymałością, ale w kwietniu dobrze byłoby już rozpocząć treningi na bieżni i zajęcia szybkościowe. Podczas ćwiczeń na stadionie przydałby się obecność trenera, bo na razie ćwiczę sama.
Ma pani kontakt ze sprinterkami z innych krajów? Jak one radzą sobie w tej niecodziennej sytuacji?
Gdy my mieliśmy już obostrzenia sanitarne, to w Wielkiej Brytanii zawodniczki normalnie razem trenowały, ale inni muszą radzić sobie podobnie jak my i też szukają metod zastępczych.
Czy w tej sytuacji w ogóle jest sens pytać o plany startowe na początek sezonu?
Na razie ciężko coś planować. Trzy pierwszy mityngi Diamentowej Ligi - kwietniowy w Katarze i dwa majowe w Chinach - zostały już przeniesione. Będziemy jednak uważnie śledzić rozwój sytuacji.
Justyna Święty-Ersetic: zostańcie w domach
Pani ma już przepustkę olimpijską, ale wielu sportowców ciągle o nią walczy, a tymczasem wiele zawodów kwalifikacyjnych zostało poodwoływanych.
W takiej sytuacji jest chociażby mój mąż (Dawid Ersetic jest reprezentantem Polski w zapasach w stylu klasycznym - jac), więc wiem jak bardzo to jest stresujące. Jego zawody zostały przełożone i nie wiadomo kiedy się odbędą. Może uda się je rozegrać w maju, ale będzie to prawdziwy wyścig z czasem.
Nie przegap
A jak wygląda teraz codzienne życie Justyny Święty-Ersetic?
Staram się maksymalnie dbać o siebie. Z domu wychodzę właściwie tylko na trening, lecz wtedy nie mam kontaktu z innymi ludźmi, bo ćwiczę sama w terenie. Namawiam też wszystkich, by traktowali poważnie zalecenia GIS i zostali w domach, bo wtedy uda nam się szybciej poradzić sobie z epidemią koronawirusa.
🔔🔔🔔
Pobierz bezpłatną aplikację Dziennika Zachodniego i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?