Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Lalkarz z Krakowa" przypomina czym jest miłość, przyjaźń i nadzieja w mrocznych czasach RECENZJA PRZEDPREMIEROWA

Piotr Ciastek
Piotr Ciastek
"Lalkarz z Krakowa" to debiutancka powieść amerykańskiej pisarki R.M. Romero, której historia dzieje się w okupowanej przez Niemców Polsce i w fikcyjnej krainie lalek. Ta niezwykła opowieść z gatunku fantasy łączy ze sobą dwa światy dzięki postaci małej lalki Karoliny, która w magiczny sposób trafia do rzeczywistości 1939 roku.

Akcja powieści rozgrywa się dwutorowo. Raz jesteśmy w Krakowie lat 30. XX wieku, a raz w krainie lalek, gdzie akcja dzieje się przed przebudzeniem się lalki Karoliny w naszym świecie. W świecie lalek trwa wojna ze szczurami, które przybyły zza morza, aby zjeść wszystkie piernikowe domy i cukrowe kwiaty. Z kolei akcja w Krakowie rozpoczyna się jeszcze w czasach pokoju, dopiero później wybucha II wojna światowa. Spoiwem obu historii jest oczywiście wspomniana lalka Karolina, która trafiając do Krakowa, zaprzyjaźnia się z lalkarzem o imieniu Cyryl. Początkowo wyobcowany twórca, dzięki nowej przyjaciółce, otwiera się na świat i ludzi, to jednak nie trwa długo. Zadziorna, ale z dobrym sercem lalka Karolina znajduje w Polsce nowy dom i choć wydawałoby się, że uciekła przed złem swojego świata, to wkrótce i tutaj nadchodzą mroczne, wojenne czasy. Kiedy na gardłach obywateli, szczególnie pochodzenia żydowskiego, zaciska się pętla okupacji, Karolina i Lalkarz, nie zważając na niebezpieczeństwo, postanawiają za pomocą czarów uratować swoich żydowskich przyjaciół.

Choć książka traktuje o czasach II wojny światowej, to nie ma tu treści nieodpowiednich dla starszych (około 10-letnich) dzieci. W tym wieku można już zaznajamiać dzieci z niełatwym tematem wojny i okupacji. Baśniowa otoczka powieści ułatwi najmłodszym zrozumienie najistotniejszych problemów czasów wojny, a paralelna historia, która rozgrywa się w świecie lalek uzmysłowi im, że zło można spotkać wszędzie. Jednak dzięki nadziei, przyjaźni i odrobinie magii, która tkwi w każdym, nawet dorosłym sercu, jesteśmy w stanie przetrwać najgorsze.

"Lalkarz z Krakowa" pokazuje w uniwersalny sposób, jakie spustoszenie powoduje wojna, przede wszystkim w kwestii relacji międzyludzkich. Nienawiść, uprzedzenia i strach przed innością konfrontowane są tutaj z ludzkimi odruchami, które próbują dojść do głosu, pomimo wojny.

Książka, która pojawi się w księgarniach na początku października posiada naprawdę ciekawą szatę graficzną. Przede wszystkim uwagę przyciąga okładka - obok barwnych, ludowych motywów, które otaczają lalkę, pojawiają się także niemieckie czołgi i miasto spowite zimową aurą. Z kolei wewnątrz każda strona została opatrzona w ludowe elementy graficzne, a początki kolejnych rozdziałów zdobią ilustracje Tomislava Tomića. Książkę na język polski przełożyła Marta Duda-Gryc.

Tragiczny karambol na S1 w Jaworznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo