Akcja powieści rozgrywa się dwutorowo. Raz jesteśmy w Krakowie lat 30. XX wieku, a raz w krainie lalek, gdzie akcja dzieje się przed przebudzeniem się lalki Karoliny w naszym świecie. W świecie lalek trwa wojna ze szczurami, które przybyły zza morza, aby zjeść wszystkie piernikowe domy i cukrowe kwiaty. Z kolei akcja w Krakowie rozpoczyna się jeszcze w czasach pokoju, dopiero później wybucha II wojna światowa. Spoiwem obu historii jest oczywiście wspomniana lalka Karolina, która trafiając do Krakowa, zaprzyjaźnia się z lalkarzem o imieniu Cyryl. Początkowo wyobcowany twórca, dzięki nowej przyjaciółce, otwiera się na świat i ludzi, to jednak nie trwa długo. Zadziorna, ale z dobrym sercem lalka Karolina znajduje w Polsce nowy dom i choć wydawałoby się, że uciekła przed złem swojego świata, to wkrótce i tutaj nadchodzą mroczne, wojenne czasy. Kiedy na gardłach obywateli, szczególnie pochodzenia żydowskiego, zaciska się pętla okupacji, Karolina i Lalkarz, nie zważając na niebezpieczeństwo, postanawiają za pomocą czarów uratować swoich żydowskich przyjaciół.
Choć książka traktuje o czasach II wojny światowej, to nie ma tu treści nieodpowiednich dla starszych (około 10-letnich) dzieci. W tym wieku można już zaznajamiać dzieci z niełatwym tematem wojny i okupacji. Baśniowa otoczka powieści ułatwi najmłodszym zrozumienie najistotniejszych problemów czasów wojny, a paralelna historia, która rozgrywa się w świecie lalek uzmysłowi im, że zło można spotkać wszędzie. Jednak dzięki nadziei, przyjaźni i odrobinie magii, która tkwi w każdym, nawet dorosłym sercu, jesteśmy w stanie przetrwać najgorsze.
"Lalkarz z Krakowa" pokazuje w uniwersalny sposób, jakie spustoszenie powoduje wojna, przede wszystkim w kwestii relacji międzyludzkich. Nienawiść, uprzedzenia i strach przed innością konfrontowane są tutaj z ludzkimi odruchami, które próbują dojść do głosu, pomimo wojny.
Książka, która pojawi się w księgarniach na początku października posiada naprawdę ciekawą szatę graficzną. Przede wszystkim uwagę przyciąga okładka - obok barwnych, ludowych motywów, które otaczają lalkę, pojawiają się także niemieckie czołgi i miasto spowite zimową aurą. Z kolei wewnątrz każda strona została opatrzona w ludowe elementy graficzne, a początki kolejnych rozdziałów zdobią ilustracje Tomislava Tomića. Książkę na język polski przełożyła Marta Duda-Gryc.
Premiera książki przewidziana jest na 3 października tego roku.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Festiwal Innowacji i technologii GAPR w Gliwicach
Tragiczny karambol na S1 w Jaworznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?