Lasse Wellander nie żyje. Gitarzysta zespołu Abba zmarł w wieku 70 lat

O śmierci gitarzysty zespołu ABBA poinformowali za pośrednictwem mediów społecznościowych jego najbliżsi.

"Z nieopisanym smutkiem musimy ogłosić, że nasz ukochany Lasse zasnął" - napisali.

Lasse Wellander od niedawna chorował na raka. Zmarł wczesnym rankiem w Wielki Piątek otoczony najbliższymi.

- Byłeś wspaniałym muzykiem i skromnym jak mało kto, ale przede wszystkim byłeś wspaniałym mężem, ojcem, bratem, wujem i dziadkiem. Miły, bezpieczny, opiekuńczy i kochający... i wiele więcej, czego nie da się opisać słowami - podkreśla rodzina muzyka.

Post podpisany przez najbliższych - Lenę, Ludviga i Andréasa, zakończył się słowami: "Tak bardzo Cię kochamy i tęsknimy".

Wygrywane przez niego dźwięki wciąż możemy usłyszeć w najbardziej znanych przebojach zespołu ABBA, z którym związał się w latach 70. poprzedniego stulecia. Miał wówczas zaledwie 22 lata. Szybko stał się głównym gitarzystom i podstawą zespołu. Z ABBĄ tworzył w latach 1975-1981, czyli okresie największej popularności tej grupy muzycznej. Gitarę Lasse Wellandera usłyszymy między innymi w takich hitach jak "Take a Chance on Me", "Voulez-Vous", "Knowing Me, Knowing You" czy "The Name of the Game". Muzyk miał na swoim koncie również kilka krążków solowych.