Lato w Katowicach pod palmami? Tak to można odpoczywać. Mamy zdjęcia

Po niezbyt udanej inauguracji lata, gdy pierwszy dzień najcieplejszej pory roku przywitał nas pochmurną i niezbyt ciepłą aurą, drugiego dnia wszystko wydaje się wracać do pogodowej normy. W środę, 22 czerwca słupki temperatur wskazywały kilka kresek ponad 20 stopni Celsjusza, a na niebie znów zagościło słońce.

I choć w tym roku bywały już cieplejsze dni, to powrót słonecznej pogody, sprawił, że wiele osób postanowiło zażywać kąpieli słonecznych. Wśród nich mieszkańcy Katowic, którzy pierwsze letnie promienie słońca łapali w swoim ulubionym miejscu, czyli na rynku, pod ustawionymi wzdłuż sztucznej Rawy palmami.

W cieniu rozłożystych gałęzi olbrzymich palm i przy "przygrywającej" wodnymi dźwiękami Rawie relaksowało się wiele osób. Jak śmieją się mieszkańcy Katowic, to często jedyna okazja, by poczuć trochę egzotyki. - Jak ktoś nie wyjeżdża gdzieś daleko, to może chociaż posiedzieć pod palm - uśmiecha się katowiczanka, pani Jolanta.

Niektórzy na rynku przycupnęli wracając z pracy, inni wspólnie z pociechą, korzystając z wolnego popołudnia i spędzając je na spacerze, postanowili tam odpocząć. Z dobrodziejstw katowickiego rynku korzystali starsi i młodsi, zajmując niemal wszystkie dostępne nad Rawą leżaki.

Palmy na rynku w Katowicach goszczą każdego lata od 2016 roku. Miasto w ten sposób nawiązuje do tradycji z początku XX wieku. W tym roku, katowiczanie i przyjezdni z innych miast mogą odpoczywać w cieniu czterech palm. - To feniksy kanaryjskie, bardzo ładne egzotyczne drzewa. Jedna waży około 2,5 tony - zauważa Michał Szafraniec, rzecznik prasowy Zakładu Zieleni Miejskiej w Katowicach.