Autorka już raz, w bestsellerowej trylogii „Grisza", miała okazję oprowadzić nas po swoim niesamowitym uniwersum, a teraz wraca do niego, by wraz z nim wędrować zapuszczonymi uliczkami miasta, które nigdy nie śpi - Ketterdamu, ojczyzny wyrzutków i szubrawców, gdzie szanowani biznesmeni okazują się mieć dusze czarniejsze, niż złodzieje.
„Szóstka Wron": opis fabuły
Sześcioro głównych bohaterów to istna mieszanka wybuchowa: mamy tu przestępcę o umyśle ostrym niczym brzytwa, zjawę - akrobatkę, bezczelną griszę o małej obsesji punkcie pysznego jedzenia, niezrównanego wojownika w imię boga Djela, strzelca wyborowego ze skłonnościami do hazardu, a także zastanawiająco grzesznego następcę Alfreda Nobla. Całe to barwne towarzystwo dostaje szansę, by wzbogacić się ponad ludzkie wyobrażenie. Muszą jedynie wkraść się do niezdobytego więzienia i wydostać żyłę złota w postaci uzdolnionego naukowca oraz... przeżyć.
Od pierwszych stron wiedziałam, że „Szóstka Wron" porwie mnie w swoje ramiona i z nich nie wypuści. Już na początku zostałam wrzucona na głęboką wodę, a każde kolejne słowo zdawało się być coraz bardziej napiętnowane akcją, oczekiwaniem i... wyjątkowo ciętym poczuciem humoru, które to błyskawicznie rozładowywało napiętą atmosferę.
Podczas lektury płakałam, by po chwili wybuchać śmiechem. Zarywałam noce, by poznać dalsze losy barwnych, genialnie skonstruowanych bohaterów, życzyć im szczęścia, załamywać ręce nad porażkami albo wyklinać ich nierozsądne zachowania. Momentami zapominałam, że ludzie, którzy ożywali na kartach książki, to tak naprawdę moi nieco starsi koledzy, nastolatki z ciężką przeszłością.
Nie przegapcie
- Bielizna erotyczna z Zabrza robi furorę na świecie ZOBACZCIE
- Najdroższe domy w województwie śląskim TOP 20. Poznaj ceny
- Memoriał Kusocińskiego: Emocje na Śląskim ZDJĘCIA KIBICÓW
- Air Show Fajera 2019 na Muchowcu. Mamy ZDJĘCIA
- Górnik Zabrze traci piłkarzy. Dziesiątka, której już nie ma
- Tak będzie wyglądał nowy rynek w Chorzowie. Otwarcie tuż tuż
Świetne połączenie fantastyki z powieścią przygodową
To właśnie ta szajka złoczyńców, dla których pozornie nie liczy się nic ponad zysk, uczy nas najwięcej. Skomplikowana przyjaźń, która powoli rozwija się pomiędzy nimi, sposoby na radzenie sobie (lub też nieradzenie) z tym, co było kiedyś, trzy różne odcienia pozornie prostego uczucia, jakim jest miłość... wszystko to zdaje się przemawiać, przynajmniej do skromnej autorki tejże recenzji.
Fantastyka? Owszem, choćby przez wzgląd na świat przedstawiony w książce. Przygoda? Jak najbardziej, w dodatku niejednokrotnie zapierająca dech w piersiach. Wątki romantyczne? Oczywiście, choć w pierwszej części jest ich stanowczo mniej, niż w kontynuacji („Królestwo Kanciarzy"). Niespodziewane zwroty akcji? Och, co najmniej jeden na stronę!
„Szóstka Wron" to bez wątpienia książka, po która będę sięgać, gdy skończę już sto lat. To dzięki niej odnalazłam w sobie miłość do postaci pokroju tytułowych Wron czy też poznałam inne pozycje o bardzo podobnej tematyce (warto napomknąć choćby o „Kłamstwach Locke'a Lamory" Scotta Lyncha).
Polecam lekturę dzieła Leigh Bardugo każdemu, kto szuka niesamowitej, magicznej przygody pełnej zagadek i niespodziewanych zwrotów akcji. Przysięgam, nie zawiedziecie się. „Sześcioro ludzi - i tysiące możliwości, żeby ten poroniony plan się posypał".
Zobaczcie koniecznie
Porywacze ze Śląska złapani po 17 latach
Marsz Równości w Częstochowie zablokowany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?