Choć od zdarzenia minęło pół roku, dopiero w tę środę medyk, który swoje subaru prowadził mając 0,7 promila alkoholu, usłyszał zarzuty: jazdy w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie wypadku, w którym pieszy odniósł poważny uszczerbek na zdrowiu.
Przypomnijmy, że student wracał o godz. 23 ze spotkania ze znajomymi. Na ul. Niepodległości w Rzeszowie potrącił go lekarz. 22-latek ma uszkodzony kręgosłup, jest sparaliżowany, walczy o powrót do zdrowia.
Mimo to, sprawca wypadku nie tylko nadal był przez cały czas na wolności, ale nie usłyszał żadnych zarzutów. Co więcej, nie został nawet przesłuchany. Zostało mu zabrane jedynie prawo jazdy. Jak to możliwe? To bada rzeszowska „okręgówka”, która tę sprawę na polecenie jej szefa, przejęła od śledczych z „rejonu”. Prokurator okręgowy osobiście ją nadzoruje.
- Spotkałem się z komendantem miejskim policji, który wyjaśnił mi okoliczności sprawy i przedstawił swoje stanowisko. Komendant współpracuje z nami, temat jest mu znany - wyjaśnia prokurator okręgowy Łukasz Harpula. - Na ten moment nie wpłynęły dokumenty mówiące o ewentualnym niedopełnieniu obowiązków przez funkcjonariusza, ale ta kwestia będzie jeszcze badana.
Śledczy z rejonu, wobec których toczy się postępowanie wyjaśniające, tłumaczyli, że na miejscu wypadku nic nie wskazywało, że jego skutki będą tak poważne. Potrącony 22-latek był przytomny i w kontakcie. Kiedy okazało się, że młody mężczyzna walczy o życie w szpitalu, śledczy poprosili o opinię biegłych i czekali na jej kształt. To od niej uzależniali treść zarzutów.
- Biegli z zakresu ruchu drogowego zrekonstruowali wypadek i ustalili, że jego przyczyną było niezachowanie ostrożności podczas zbliżania się do przejścia dla pieszych i przekroczenie prędkości - wyjaśnia prok. Harpula.
Subaru w momencie zderzenia miało na liczniku 80 km/h. Lekarz nie przyznał się do popełnienia czynu i odmówił składania wyjaśnień do czasu zapoznania się z aktami sprawy. Od tego, czy zdecyduje się mówić, zależy dalszy przebieg tej sprawy. Póki co zastosowano wobec niego poręczenie majątkowe w wysokości 40 tys. zł i zakaz prowadzenia samochodu.
ZOBACZ TEŻ: Poważny wypadek w Żurawicy pod Przemyślem. Rannych kilkadziesiąt osób. Tak ćwiczyli strażacy i ratownicy PCK
ZOBACZ TAKŻE:
Wypadek na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Rzeszowie
Poważny wypadek, kilkudziesięciu rannych. To tylko ćwiczenia [F+W]
Jak długo się trzeźwieje? Zobacz koniecznie! [PRZYKŁADY]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?