W niedzielę zagłosowało zaledwie 43 proc. uprawnionych. Dlaczego tak mało?
Też się zastanawiam. Logika wskazywałaby, że należało pójść do urn. Wybieraliśmy w końcu kluczowych aktorów lokalnej sceny politycznej, osoby, które znamy.
Jednak nie poszliśmy.
Powodów jest kilka. Zmęczenie teatrem politycznym - tym odchodzeniem z partii, awanturami. Do tego mamy niskie poczucie sprawstwa. Ludzie myślą, że ich głos niewiele znaczy. Po co się wysilać, skoro i tak zawsze wygrywają ci sami. No i trzecia przyczyna - lenistwo obywatelskie.
Demokracja przegrała z lenistwem?
Jeśli ktoś w tych wyborach przegrał, to Platforma, która otrzymała od Ślązaków żółtą kartkę. Niemniej przykro było mi w niedzielę wieczorem słuchać, że śląskie wraz z opolskim i dolnośląskim to województwa, w których frekwencja była najniższa w kraju.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?