Przed meczem nie brakowało uprzejmości. Spiker w języku azerskim powitał ekipę Karabachu wraz z kibicami (w sektorze gości były cztery osoby i dwie flagi). Na boisku nikt nie miał zamiaru być zbyt uprzejmym i od początku zaczęła się walka na całego. Piast natarł z animuszem i już w pierwszej minucie miał rzut rożny, a Krzysztof Król groźnie strzelił nad poprzeczką. Karabach nie spanikował i zadał cios w 8. minucie. Po stracie Marcina Robaka piłka trafiła do Reynaldo. Brazylijczyk przy bocznej linii zgubił Csabę Horvatha i podał do Leroya George'a. Holender urodzony w Surinamie strzelił z sześciu metrów. Bramka podcięła skrzydła gliwiczanom, którzy w 25. minucie powinni przegrywać 0:2. George spudłował jednak z kilku metrów!
Niewykorzystana okazja szybko się zemściła na gościach. Po rzucie rożnym bramkarz Miro Varvodić obronił strzał Damiana Zbozienia, ale wobec dobitki Mateusza Matrasa był bezradny. Piast poszedł za ciosem i w 29. minucie Marcin Robak po podaniu Tomasza Podgórskiego popisał się piękną przewrotką. Na początku drugiej połowy Matras główkował w poprzecz kę, co zwiastowało dalsze emocje. Z czasem jednak tempo siadło i bramki w tej części nie padły. W 108. minucie zawodnik z Kongo, Kapolongo strzelił z ostrego kąta, a piłka przeszła po rękawicach Jakuba Szumskiego.
I ciekawostka. Holenderski napastnik Collins John, pochwalił się na Twitterze, że podpisał dwuletni kontrakt z Piastem. Klubowe biuro prasowe nie potwierdziło tej informacji...
Marcin Brosz, trener Piast Gliwice: Wstydu nie przynieśliśmy
Jak na inaugurację naszej gry w pucharach wstydu nie przynieśliśmy, chcieliśmy awansować. Nie można nam odmówić ambicji i zaangażowania. Pokazaliśmy się też bardzo dobrze pod względem organizacyjnym. Mamy pewien potencjał jako klub, ale musimy się dalej rozwijać. Ten brak awansu nie może nas zatrzymać, wręcz przeciwnie. To ma być trampolina do dalszych sukcesów.
Tomasz Podgórski, kapitan Piasta Gliwice: Powinniśmy przechylić szalę
Jesteśmy źli, bo mieliśmy w tym meczu wynik dający szansę na awans. W dogrywce może nie prowadziliśmy gry, ale można było myśleć o karnych. Wcześniej można było pokusić się o dwubramkową przewagę, dającą awans do następnej rundy. Karabach nas skontrował na początku drugiej części dogrywki i od tego momentu było praktycznie po meczu. Mieliśmy piłkę na głowie Mateusza Matrasa na 3:1, ale była poprzeczka. Ten gol podciąłby skrzydła Azerom. Jednak nie ma co gdybać, przegraliśmy batalię i nie mamy awansu. Może nie mamy czego wstydzić, ale nastawialiśmy się ewidentnie na awans. Nie wypowiadaliśmy się buńczucznie, szanowaliśmy przeciwnika, ale znaliśmy swoją wartość. Na wyjeździe przegraliśmy 1:2, ale tutaj powinniśmy przechylić szalę na swoją korzyść.
ZOBACZ KONIECZNIE ZDJĘCIA KIBICÓW Z MECZU:
Liga Europejska: Kibice na meczu Piast Gliwice - Karabach Agdam [ZNAJDŹ SIĘ NA ZDJĘCIACH]
PIAST GLIWICE - KARABACH AGDAM - ŚLEDŹ RELACJĘ NA ŻYWO OD GODZ. 17:30:
*Superbudowa 2013. Najlepsza inwestycja woj. śląskiego OSTATNI DZIEŃ GŁOSOWANIA
*Marsz Autonomii 13 lipca 2013: ZDJĘCIA, WIDEO, KONTROWERSJE
*Groby wampirów odkryto w Gliwicach ZOBACZ ZDJĘCIA
*Jak zdać egzamin na prawo jazdy? ZOBACZ WIDEOTESTY i CZYTAJ PODPOWIEDZI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?