Rywalizacja w grupach Champions League dobiega końca. We wtorek do drużyn, które już wcześniej zapewniły sobie awans do fazy pucharowej dołączą kolejne. Wśród nich jest między innymi PSV Eindhoven, które na ten moment zajmuje trzecie miejsce w grupie B. Aby być pewnym awansu holenderski zespół musi wygrać na własnym boisku z CSKA Moskwa. Drużyna ze stadionu Phillipsa spisuje się w obecnej edycji tych rozgrywek dobrze dostarczając swoim kibicom dużo radości. Gospodarze wygrali trzy mecze z rzędu w Lidze Mistrzów. Poprzednio ta sztuka udała im się w sezonie 2005/2006. Nic dziwnego, że ekipa Phillipa Cocu chciałaby pójść we wtorek za ciosem i zapewnić sobie udział w fazie pucharowej tych elitarnych rozgrywek. Po raz ostatni PSV grało w niej w sezonie 2006/2007. – Naszym celem jest zwycięstwo i awans do kolejnej rundy. Wierzymy, że jesteśmy w stanie to osiągnąć musimy tylko być bardzo skoncentrowani przez cały mecz – powiedział Phillip Cocu, trener PSV.
Drużyna CSKA pojedynkiem z PSV żegna się z tegoroczną edycją Ligi Mistrzów. Zespół prowadzony przez Leonida Słutskiego odniósł w niej tylko jedno zwycięstwo i z dorobkiem 4 punktów zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Drużyna rosyjska zachowała jeszcze szanse na grę na wiosnę w 1/16 Ligi Europy. By się w niej znaleźć potrzebne do tego jest zwycięstwo nad PSV. Goście w ostatnim czasie zmagają się z problemami kadrowymi, w lidze rosyjskiej także nie wiedzie im się najlepiej (przegrana w ostatniej kolejce z Amkarem Perm 0:2), ale szkoleniowiec CSKA wierzy, że we wtorek szczęście uśmiechnie się do jego zespołu. – Niektórzy zawodnicy narzekają na urazy i zmęczenie. My jednak wiemy jak ważny jest to dla nas mecz, musimy zagrać bezbłędnie jeśli chcemy uzyskać korzystny wynik. Nastawiamy się na naszą najsilniejszą broń czyli grę z kontry – podkreślił opiekun CSKA, Leonid Słutski.
Pierwsza potyczka pomiędzy PSV i CSKA zakończyła się zwycięstwem Rosjan 3:2. Była to jedyna wygrana moskiewskiego klubu w tej edycji.
W drużynie gospodarzy z różnych powodów nie zagrają: Luciano Narsingh, Jetro Willems, Menno Koch, Maxime Lestienne, Santiago Arias i Simon Poulsen. Natomiast w CSKA nie wystąpią Aleksiej Berezutski, Georgij Szczennikow, Roman Eremenko (wszyscy kontuzje). Niepewny jest także występ Mario Fernandesa.
Mecz w Multiliidze Ligi Mistrzów na kanale 38. Platformy nc+
*Prezenty pod choinkę 2015 To najciekawsze propozycje
*Mikołaj lata nad Śląskiem! ZOBACZ WIDEO i ZDJĘCIA To nie jest fotomontaż
*Roraty 215: Pytania i odpowiedzi z Małego Gościa Niedzielnego
*Jak zdobyć becikowe i 1000 zł na dziecko? ZOBACZ KROK PO KROKU
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?