Mam skończone 75 lat i jeszcze takiego bałaganu na kolei nie widziałem. Oburza mnie też fakt, że nikt nie potrafi opracować rozkładu jazdy na cały rok. W latach powojennych - 60., 70., 80. szlaki kolejowe były dużo bardziej obciążone przewozem towarów, węgla, rudy, stali itd., ale pociągi osobowe jeździły punktualnie. Obecnie narobiło się spółek, spółeczek, a przy okazji dużo bałaganu. Nic się nie opłaca, nikt nie ma pomysłu na utrzymanie budynków dworcowych.
Zastanawia mnie jeszcze, dlaczego wzdłuż szlaków nie prowadzi się wycinki drzew, by w razie zawieruchy lub śnieżycy, drzewa nie przewracały się na trakcje i tory. Stanowi to przecież ogromne zagrożenie. Czy naprawdę nie ma odpowiednio wykształconej kadry, która by się zajęła pracą i organizacją ruchu na kolei? Nie było do pomyślenia, żeby drzewa waliły się na tory. Natomiast na okres zimy zakładano płotki przeciw zaspom śnieżnym. O takich rzeczach należy pamiętać zanim przyjdzie okres zimowy! Myślę też, że należałoby zabezpieczyć tory tak, by gruba zwierzyna przez nie nie przebiegała. Nie zauważyłem, żeby ktoś coś w tym kierunku robił. Czy tam ma wyglądać organizacja pracy na kolei?
Oprac. MOKR
*Kto ma zagrać na meczu otwarcia stadionu Górnika Zabrze? ZAGŁOSUJ
*Motocykle 125 cm3 na prawo jazdy kat. B WYBIERZ NAJLEPSZY
*Wybory w Rybniku 2014: Kogo popierasz? Kto wygra? Rozwiąż quiz wyborczy
*Nasz elementarz za darmo ZOBACZ WSZYSTKIE CZĘŚCI PODRĘCZNIKA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?