List do DZ: Płacimy za prąd, który dotarł do nas i złodziei

Ile wszyscy płacimy za kradzieże prądu
Uważam, że:
- złodzieje energii elektrycznej nie tylko czują się bezkarni - oni są bezkarni;
- zakłady energetyczne są opieszałe, bezczynne i bezradne;
- nie ma zainteresowania i kontroli naszych władz nad dystrybucją energii elektrycznej.

W środowisku, w którym żyję, około 30 proc. społeczeństwa korzysta z tzw. lewych instalacji, służących do podkradania prądu. Część z tych ludzi robi to na wielką skalę, zasilając obiekty i urządzenia w swej działalności gospodarczej. Nieraz dodatkowo ta instalacja służy do ogrzewania domu zimą. Stało się to bardzo modne - niczym swego rodzaju hit sezonu. Moje słowa opieram na 25-letnim doświadczeniu elektryka pracującego w usługach.

Jak to możliwe, że owa przestępczość rośnie, a społeczeństwo o tym nie wie? Odpowiedź znajdziemy w systemie rozliczenia za zużytą energię elektryczną. Nasze rozliczenie roczne, które dostajemy do domu, jest bardzo zawiłe i jedyne, co rozumiemy, to cena do zapłaty.

W naszym rachunku nie ma ani słowa o tym, że pokrywamy straty związane z kradzieżami, czyli płacimy za złodziei. Do tzw. strat przesyłu (co jest pojęciem typowo technicznym), dodano straty kradzieży, nie powiadamiając nas o tym.

Nie ma osobnego zestawienia (osobiście nie miałem dostępu do takich badań), ile jest faktycznych strat przesyłu, a ile kradzieży. Dzięki temu posunięciu płacimy za energię jako całość - czyli za tę, która "doszła" do nas i do złodziei. Zakłady energetyczne nie mają potrzeby w to wnikać, bo ich straty są po-kryte. Najlepiej tematu nie poruszać. Jak można walczyć z przestępczością, której skala jest niepoliczalna (i nieujawniona)?

Reasumując, logiczne jest to, że opłaty za pobór energii elektrycznej (z perspektywy uczciwego obywatela), powinny być mniejsze. O ile? Choćby o tyle, o ile - poprzez swą bezczynność i niemoc - zakłady energetyczne pozwalają sobie uk-raść. (...) Piszę do Was, ponieważ bardzo rzadkie, pojedyncze przypadki złapania oszusta, nie wpływają na skalę procederu, a obecny system prawno-kontrolny, jest do tego stopnia bezradny, że przestępcy mogą spać spokojnie.

Oprac. JJ
Pewien elektryk (adres e-mailowy do wiadomości red.)
Nasz adres: "Dziennik Zachodni" Media Centrum, ul. Baczyńskiego 25a, 41-203 Sosnowiec
[email protected] lub [email protected]

* CZYTAJ KONIECZNIE:

*Nowy taryfikator mandatów SPRAWDŹ, ZA CO GROŻĄ WYŻSZE KARY
*Sprawa Madzi z Sosnowca - ustalenia prokuratorów, zeznania rodziców, wielka ucieczka Katarzyny W.

* BUDYNEK JAK TITANIC? JEDNA Z NAJWIĘKSZYCH ZABRZAŃSKICH TAJEMNIC ODKRYTA [ZDJĘCIA + FILM]
* OSTATNI CASTING MISS ZAGŁĘBIA 2012 [ZOBACZ ZDJĘCIA!]